Nie usuniesz tego dziadostwa niczym, nie mam pewności czy to sylikon. Wyglądało na sylikon. Mechanicznie nie masz szans bo połączenie klosza z oprawą jest kształtowe. Chemicznie nie chciało mi nic ruszyć. Ruszało, ale najpierw obudowę..... Masz jeszcze jakieś pomysły???
A teraz sama operacja.
Tniesz kątówką z przykręconą do osłony "dystansówką" tak żeby tarczka nie wystawała więcej niż 2-3mm.
Nie jeżeli przy odcinaniu pomyślisz i zostawisz krótkie, nie przecięte fragmenty, wystarczą cztery. Górne przecinasz piłką ręczną i wstawiasz dystanse (po brzeszczocie precyzyjnie ustalisz grubość) a dolne wyłamujesz. Czyli już do montażu masz cztery bardzo precyzyjne punkty. Nic więcej nie trzeba, resztę wypełniasz spoiną.
Nie ma tego zjawiska jak używasz pistoletu z plastikowym spoiwem. Nie ma dymu i problemu. Dobry sprzęt do wielu domatorskich konstrukcji

Jeżeli nie masz to żywica poliestrowe z włóknem szklanym. To już wytrzymałością przebija rodzimy materiał.
Rozwiązałem już to wyżej.
Chętnie ale się nie da
Złożone
