Ministerstwo Sprawiedliwości wycofało się z pomysłu umieszczenia tego typu przekrętów w kodeksie karnym.
http://motoryzacja.interia.pl/wiadom...agrafu,1794009
Ministerstwo Sprawiedliwości wycofało się z pomysłu umieszczenia tego typu przekrętów w kodeksie karnym.
http://motoryzacja.interia.pl/wiadom...agrafu,1794009
szczerze powiedziawszy według mnie powinien być na to paragraf !! nie ma w polsce już chyba samochód bez kręconych przebiegów , chyba ze od pierwszego właściciela który kupił auto w PL ale to tez nie zawsze , wszystkie samochody które są sprowadzane mają kręcony licznik , bo np w niemczech samochody z przebiegiem takim jak my oczekujemy czyli do 200000-230000 tys są droższe niż u nas.Zbieram sobie tegoroczną edycje poradnika Auto świat i nie mam styczniowej , ściągnąłem sobie ją ostatnio z neta i poprzeglądałem i było tam o kręceniu licznika i dla mnie kozakiem była Astra II sprowadzona z Holandii z oryginalnym przebiegiem 465tys km bodajże a u nas była na otomoto wystawiony z przebiegiem 108tys km stan idealny zero wkładu fins!! na 10-15 aut jedno tylko nie miało kręconego przebiegu a jedno miało tylko 3 tys km w tył ale też kręcony . WIĘC...!!!
Hmmm jak dla mnie temat miód. Powiem Wam tyle- nie liczy się przebieg a stan ale sprzedący walą nas w du*ę jak chcą i nie ma na to żadnej kary. Moja Alfa miała przy zakupie 150tys, jak docisnąłem to okazało się że ma 60 tys cofnięte i nagle znalazła się książka serwisowa, papiery z przeglądów za ostatni rok na kwotę 3500 euro itd.- Bella do tej pory jest bezawaryjna. Bananowa Republika Polski ma na to wyj****e bo lepiej kupić policmajstrom 20 autek z wideorejestratorem i nagrywać kierowców ( ps MAŁPE by tego nauczył) niż wziąć się za poważne problemy choćby właśnie " korekte liczników". Bandziorom (SEJM) z tego kraju jest to na rękę bo kupując złoma trzeba go wyremontować- kupić części, zapłacić mechanikowi itd. Zresztą ważniejsi są Olewnikowie, Smoleńsk, tyranie do śmierci, homosie, kler, Grecja, kurs euro itd....
zapomniałeś o Magdzie z Sosnowca
Ja jestem ciekaw jakie argumenty przeważyły za tym żeby wycofać się z tego projektu.
DRIFT-R's ALFA 147[CENTER]
na okresowych przeglądach wpisują w "system" stan licznika. Zawsze coś. Tyle, że tyczy się tylko aut użytkowanych w Polsce.
Chociaż zawsze przed przeglądem można sobie cofnąć
Dopóki nie zmieni sie mentalnosc polaków dotyczącą przebiegów to będziemy mieli tak nadal. Przykład? Statystyczny Kowalski słysząc iż auto ma przejechane 200tkm dostaje napadu drgawek, szybszej akcji serca, itp. Wiec, nie wymagajmy za dużo. Utarlo sie też u nas wmawiac przekonanie rodem z PRL-u iż auto które ma przejechane 200tkm nadaje sie tylko na złom
---------- Post added at 20:58 ---------- Previous post was at 20:56 ----------
fakt, dotyczyło by to tylko aut na terenie PL. Chociaz Unia ostatnio wprowadza dużo conajmniej "kontrowersyjnych" przepisów, to dlaczego nie zrobic takiego czegoś w calej unii?
Odnosnie drugiej czesci stwierdzenia, tak przebieg przed przeglądem można by było cofnąc, lecz jedynie do stanu poprzedniego przedlądu (co wydawało by sie troche dziwne).
Przy zakupie wystarczyłby obowiązek wpisywania przebiegu i wtedy byłoby już wiadomo co się z autem działo i kto ewentualnie cofnął licznik. Tak czy siak przepis taki zdecydowanie by ograniczył tą praktykę. Skoro Niemcy zakazali to i my możemy.
DRIFT-R's ALFA 147[CENTER]
Na początek wystarczy kilka nalotów na przygranicznych "tjuning shopach" zrobić, telewizja bez problemów reportaż zrobiła a policja nie wie jak do sprawy podejść?
Kilka sie zamknie, właścicieli posadzi to i inni zaczną myśleć. Ale standard, wszyscy wiedza o problemie a reakcji (akcji ) żadnej. Nie ma problemu, jeden oszuka, drugi ukradnie, takie nasze Polskie podejście, bo jak rząd kradnie to czemu społeczeństwo ma tego nie robić?.