Diagnoza jak wyrok dla belli 1,9jtd
No i stało się, diagnoza po "ścieżce zdrowia" brzmi jak wyrok - zawieszenie z przodu do wymiany, oslona przegubu, sprzęgło i koło dwumasowe ;-( co teraz - robić i tchnąć w belle drugie życie, czy zepchnąć do żyda ? jak myślicie - pomocy!! 156SW 1,9 jtd 115 Km 2003 r.
Przecież to nie tragedia. To są rzeczy eksploatacyjne które w każdym aucie mogą się rozwalić. Jeśli wszystko inne jest sprawne i nic więcej nie dolega to lepiej zrobić i jeździć. Teraz na szczęście części zawieszenia nie są drogie.
Od razu jej nie sprzedasz, a do momentu sprzedaży wszystko może się "wysrać". Więc morał z tego taki.... czy tak czy tak, musiał byś ją zbyć za psie pieniądze.
Jeśli odczuwasz jakiś sentyment do niej, to daj jej "drugie życie"
Koszty jakie musiałbyś ponieść to Zawias (dobry) ok.1000PLN
Dwumas+sprzęgło ok.2000PLN
Osłona przegubu- grosze
Tak jak PRE2ES Ci napisał, to po prostu zużycie części w skutek eksploatacji-akurat trafiło na Ciebie :/ Szkoda, ale co poradzisz.... Przemyśl sobie to na spokojnie
Popatrz na to z drugiej strony: wymieniasz to co trzeba zrobić i cieszysz się autkiem i wiesz że masz święty spokój z ww. częściami. A rozpatrz inny wariant: sprzedajesz alfe i kupujesz coś innego pewnie w dieslu bo skoro masz diesla to robisz dużo km więc musisz mieć diesla ( wiem, jest w tym trochę ironii ale dla mnie to jest jedyny powód posiadania klekota) kupisz inne autko i w ciągu pół roku zrobisz rozrząd, oleje, niech klęknie turbo, sprzęgło i parę innych niespodzianek...Ja mam podobny problem bo trafiła mi się fajna praca 20km w jedna stronę a jeżdżę 166 w benzynie i 8 L ciągnie i nie ma zmiłuj, zawieszenie do wymiany, "coś" z przodu, "coś" z tyłu, aku trzeba kupić itd, ostatnio władowałem 1700zl w sprzęgło i uszczelnienie silnika...Mogę sprzedać i co dalej?
MOJA RADA: jeśli nie bite, nie rdzewieje, autko jest pewne- zdecydowanie rób bo dzisiaj nie jest ważny rocznik tylko stan techniczny.
remontuj , bo ile za nia dostaniesz? 1200 max a jak tyle do remontu to nikt tyle nie da , i co kupisz? rower,a jak masz dolozyc ,nawet tyle co wsadzsz w remont, to co kupisz ? dobry rower!!!
I to byle jakiNapisał Cubus00
Ale jak byś już się zdecydował na takie posunięcie i za taką cenę jak napisał Cubus00, to biorę od ręki bo wygląda mi na identyczną jak moja
ja w swoją przez ostatnie 2 miesiące włożyłem 7500 zł i nie pytałem nikogo o radę czy warto......
wow- w sumie to postanowiłem, że zrobię i pojeżdże - a jak zacznie klękać elektryka to wystawie na aledrogo i juz. W temacie koła dwumasowego chciałem jeszcze popytać. Czytałem, że wytrzymuje ponad 200 tys a mechanik mi mówi , że max 140 tys. Alfa ma na zegarze 177 tys, więc już nie wiem komu wierzyć...
No to tak moja 156 1.9 105 KM po wymianie wahaczy na tyle i przodzie, teraz reanimacja podłogi, odnowienie lakieru, no i dwumas ze sprzęgłem, dodatkowo jeszcze kilka pierdół. Czy myślę/myślałem o sprzedaży? Nie, choć w domu mają już dość, że ładuję tyle w ten samochód, ale robię małymi kroczkami, sprzęgło mi się kończy od roku a i tak dalej jeździ, ale w ciągu 2-3 miesięcy to zrobię. Zastanów się czy Ty byś chciał kupić samochód z zawieszeniem i sprzęgłem do wymiany i już będziesz miał odpowiedź. Albo chcesz kłaść kasę w ten samochód albo masz go dość i pchasz go dalej. Ale moje zdanie jak buda i przebieg pewny wymieniaj co trzeba, to części eksploatacyjne które muszą się w końcu zużyć.
A co do dwumasy moja Alfa ma licznikowe 210 i dwumas chyba jeszcze oryginał siedzi.
Na 100% masz oryginał dwumas a sprzęgło no powiedzmy 70% albo i 100%. W moim 2.4 180 tys przebiegu paadło na raz sprzęgło i dwumas i był oryginał. Oczywiście należy brać poprawkę że pierwszy montaż był że tak powiem mocniejszy ale to nie zmienia stanu rzeczy i jedno i drugie powinno cię przeżyć.
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem
