Mam takie pytanie do ludzi bardziej otrzaskanych z mechaniką. W mojej AR 166 JTD mniej lub bardziej uprzejma koleżanka uszkodziła skrzynię biegów. Uszkodzenie polega na tym, że stojąc w garażu wyleciał jej drążek zmiany biegów, używając jej języka "został jej w ręce". Zostawiłem jej samochód 250 km od mojego miejsca zamieszkania i chciałem się dowiedzieć czy ma ktoś jakiś pomysł co się mogło stać i czy to może być poważne? Nigdy w tym samochodzie problemów ze skrzynią biegów nie było (ma przejechane 370 000 tys), a jeżdżę nią od przebiegu 110 tyś. Auto zobaczę dopiero w sobotę więc proszę o jakąś podpowiedź.