Witam wszystkich, mam spory problem, i będe bardzo wdzięczny za jakąkolwiek pomoc.
Sprawa wygląda tak: brejdak wbił sie na znak, na wysokości reflektora, którego wepchnelo do srodka komory silnika. uszkodzony jest chyba rozrząd z tego co widziałem, bo osłona paska jest uszkodzona i chyba pasek jest przesunięty, wylał sie płyn chlodniczy i plyn od wspomagania. olej w silniku tez spadł do minimum, wiec nieda sie go odpalić. zawieszenie jest do zrobienia, noi prostowanie oczywiscie.
Nie wiem od czego zacząć najpierw, a chciałbym sie sensownie i szybko za to zabrać. Jeśli chodzi o koszty, to ja sie martwie mniej, nie ja bede płacił za naprawe tylko moj brat idiota. Mogłibyście coś poradzić? najlepiej by było, gdyby może ktoś mogł polecić serwis/mechanika profesjonalnego z lublina. dziękuje z góry za pomoc.