159 1.9 JTDm 16V '06 => 2.2 JTS '07 => 1750 TBi '09 => 3.2 JTS Q4 '06 => 159 2.2 JTS '08, Nuova Bravo 1.4 T-Jet '10
Owszem jezdzilem ale wybuchł od spodu - taka jakosc.
W 159 najlepszym silnikiem byl 1,75 TBi bo mial spora moc, duzy moment i byl lekki. Nie dociazal tak przedniej osi jak V6. To samo dotyczy sie brery. Jedyne co ratowalo te auta z V6 to naped Q4 ktory mocno poprawial trakcje na zakretach. Niestety Q4 mocno tez podnosi mase samochodu przez co wcale nie czuc tej mocy z V6. Samochod nie przyspiesza jakby mozna bylo oczekiwac a do tego pali jak smok.
No ale to nie jest tematem tego watku.
Ostatnio edytowane przez porterneon ; 05-11-2018 o 22:21
A TBi cierpi na niedostatki mocy w budzie 159/ Brery więc zawsze coś![]()
[MENTION=2806]porterneon[/MENTION] - tak 2 słowa wyjaśnienia - generalnie w kulturze dyskusji czy na forach czy innych miejscach przyjęło się że do portfela się drugiemu nie zagląda. Prawda jest taka yebłeś z porównaniem przechodzonej 159 do nowego auta jak dzik w sosnę i terasz rzucasz się do każdego, kto Ci to wypomni- tak sie składa że ja samochód kupuje dla swoich potrzeb jazdy, a nie dla sąsiadów, robienia kosztów w firmie czy przedłużenia wacka. tkaie mam podejście, a wspomniane przeze mnie CC kosztowało niemal 180 tys pln - na szczęście nie sprzedałem Fiata bravo bo jeździć nie miałbym czym. W domu jestnew Q8 50 TDI, i8 , także można pojeździć Velar-em czy X5 każde z nich łączy jedno- ZERO jakiegokolwiek polotu - brak tego "czegoś". Każde z tych aut (oprócz Q8 bo ma na razie 2 tygodnie) w serwisie było niezliczone ilosci razy- taka jest obecnie "technika" czy tobie się to podoba czy nie.
Dyskusja o "pięknie " volvo, kia, Alfy etc to bardzo subiektywna, jak sam napisałeś o :pięknie" kii- jakby to nie brzmiało aż oplułem ze śmiechu monitor. Kawał kloca z zapożyczanymi z różnych modeli europejskich elementami - czyli jak typowy Koreańczyk każda cześć z innej parafii bez składu i ładu.
Dla mnie jest dziwne jedno- po kiego lazłeś do salonu Alfy oglądać Giulie skoro szukałeś auta z większym prześwitem? a może było tak że Ty chciałeś Giulie a zadecydował ktoś inny o zakupie ?
jakby to nie zabrzmiało i tak życzę Ci zadowolenia z nowej fury- zawsze to jest nowe auto i nowa przygoda- bez urazy i bezawaryjności!!!![]()
Ostatnio edytowane przez Dareek ; 05-11-2018 o 22:41
Wymieniłeś same Helmuty. Niemieckie auta to są najmniej awaryjne tylko w testach niemieckich portali.
Akurat Q8, i8 czy X5 to typowe auta dla szpanu przed sąsiadami i przedłużania wacka. Średnio trafiłeś przytaczając te samochody...
W jednym masz rację niemieckie auta nie mają polotu.
Ostatnio edytowane przez porterneon ; 05-11-2018 o 22:56
A ja myśle ze bardzo duzo zalezy od stanu technicznego zawieszenia. Po zakupie ponad 3 lata temu moja 159 miała tendencje do nieprzyjemnego myszkowania przy prędkościach ponad autostradowych, dzisiaj po wymianie wahaczy tulei i td...nie ma po tym śladu. Podobnie prowadzenie w zakrętach jest zaskakująco neutralne jak na auto o takim rozkładzie mas, przy tym na granicy przyczepnosci opon auto jest przewidywalne. Nie ucieka nerwowo. Oczywiście nie bylo tak różowo w momencie gdy zaczynałem swoją przygodę ze 159.
Jeśli zajrzycie do kilku testów z lat 2006-2010 to w swoim segmencie 159 wiodła prym jesli chodzi o prowadzenie.
O ile nie bylo nic dziwnego w tym, że Alfa wygrywała na tym polu z autami ktore miały mniej zaawansowane zawieszenie, to jednak nawet konkurencje z podobnymi rozwiązaniami technicznymi zostawiała w tyle.
Trzeba oddać cesarzowi co cesarskie
Czy Volvo z 4x4 będzie duzo gorsze, nie sądze. W razie czego wciska sie gaz i auto jedzie w stronę w którą skręcone sa koła.
zejdź proszę na ziemię- jeśli np 24 tys doklców za waterflood- a to okazja? sledze ten rynek i powiem tak- za mniej niż 15-16 tys dolarów auta do przyzwoitej naprawy nie kupisz- dolicz koszty- celno transportowo - podatkowe i naprawę i spokojnie jest w stanie cena przekroczyć 100 tyś.
- - - Updated - - -
Polotu w tej chwili nie ma niemalże żadna marka - wiesz dlaczego? bo każde auto to koszty koszty i jeszcze raz cięte koszty- skórzane tapicerki są tylko z nazwy skórzane a jakość tworzyw np desek rozdzielczych czy boczków w nowych autach jest taka jak dawniej elementów niewidocznych dla oka schowanych głęboko w aucie. to są fakty- auto ma robić woow z momencie wyjazdu z salonu i jestem w szoku obserwując samochody 2 -3 letnie jak postępuje ich degradacja - powyciągane fotele skrzypiące wnętrza postrzępione pasy skorodowane śruby i połączenia, szalejąca elektronika - kosmos- i to dotyczy WSZYSTKICH- także Volvo niestety.
Idż do jakiegokolwiek salonu i zacznij akcje "macania" - skrzypi niemal wszystko od dacii po merca lexusa - cokolwiek nie wybrałbyś.
ciekawostka - osłona słupka A jest mocowania w nowej A8 - oczywiście na ...opaską plastikową!
z jednym się zgodzę - wracając do tematu- polityka sprzedażowa FCA to jakiś cyrk- kompletny bałagan bez skłądu i ładu Idiotyczne ceny niemal 3- letnich aut placowych podobnie demówek, brak aut testowych materiałów promocyjnych, a ofertę leasingową od sprzedawców niemal groźbami trzeba wyciągać- naprawdę tak ciężko popatrzeć na inne marki i pro prostu to co dobre skopiować? przecież to żaden wstyd!
Ostatnio edytowane przez Dareek ; 05-11-2018 o 23:12
Wasze prośby zostały wysłuchane.
Pojawily się własnie duze rabaty na Giulie ze stocku, o proszę:
https://ibb.co/kECk7f
*oferta znaleziona na fb w lkar
Ostatnio edytowane przez bobby ; 06-11-2018 o 00:34
Zawsze powtarzam, że wolnossakiem trzeba umieć jeździć. TBi w 159 sprawiał wrażenie szybkości, bo miał max moment od samego dołu. Ale to V6 jest szybsze, mimo swojej wagi. I lepiej jeździ w zakrętach, co sam wspomniałeś. Kwestię spalania zostawmy.
Atakujesz sympatyków AR za to, że bronią potencjału tych aut. Ale prawda jest taka, że oczekujesz od samochodu, aby komfortowo przemieszczał dolną część ciała, negując inne wartości płynące z jazdy, na których Ci nie zależy bądź po prostu ich nie znasz/nie dostrzegasz.
159 1.9 JTDm 16V '06 => 2.2 JTS '07 => 1750 TBi '09 => 3.2 JTS Q4 '06 => 159 2.2 JTS '08, Nuova Bravo 1.4 T-Jet '10
Najfajniejsze jest pewno to, ze przez te dekadę wielu ludzi robiło w tym aucie i z tym autem wszystkie możliwe rzeczy, co mi nie odpowiada. Nie krytykuję zakupu takich aut, ale robienie z nich super atrakcji to pomyłka. Podsumowując. Każdy jeździ tym co lubi i z reguły tym na co go stać.