Obszywanie skórą - czyli co potrafi kolega Belfer27

[bocian]

no i widzisz belfer - miał być reklama a cię co niektórzy pojechali troszkę
ale patrząc na cena/efekt - jest super bo za te 2,5 dych to można albo flaszkę kupić albo mieć fajną gałę :-) hi hi

kabar - za ile obszyjesz lepiej ?

---

› Więcej...: Obszywanie skórą - czyli co potrafi kolega Belfer27

[Belfer]

Tu się mylisz - nie mamy żadnych szablonów ani nie dostajemy nowych gałek.
Zrobić model gałki to kilka minut.
Dobra skóra jest trwała w każdym miejscu (mówię o niemieckich czy austryjackich skórach).

Fajnie szyjesz te kierownice - całkiem innym szwem niż u nas.

Ale założę się, że nie macie w miesiącu kilkudziesięciu rodzajów gałek, kierownic i manszetów do różnych marek i nieraz w tragicznym stanie. Zresztą, jak już macie model gałki to szyjecie nie 2-3 takie na jakiś czas a kilkaset a u mnie się dość rzadko powtarzają gałki np z AR lub innych mniej popularnych aut więc jest mi gorzej robić co chwilę jakąś nowość.

Ja też mam te skóry niemieckie i poza mniejszą ilością wad typu skazy i dziury po ranach na ciele krów (mi to nie przeszkadza bo nie obszywam dużych elementów) nie widzę wielkich różnic w porównaniu do niektórych włoskich.

Znam ludzi, którzy szyją kierownice, gałki i manszety ze skóry meblowej!! Laik nie rozpozna, im się szyje dużo łatwiej a fakt, że nie wytrzymują nawet 1/4 tego co motoryzacyjna to już inna bajka

Kierownice zszywam ręcznie (poza szwem łączącym kawałki) i dlatego taki szew. Podejrzewam, że Wy macie obszywane ranty i potem przeciągacie prze nie nić bo tak się robi szybciej jeśli ma się do czynienia z jednym lub kilkoma wzorami kierownic a ja mam co chwilę coś innego i nie opłaca mi się takie szycie (zresztą moja maszyna by tego nie pociągnęła pewnie).

---------- Post dodany o godzinie 00:01 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie Wczoraj 23:59 ----------

no i widzisz belfer - miał być reklama a cię co niektórzy pojechali troszkę
ale patrząc na cena/efekt - jest super bo za te 2,5 dych to można albo flaszkę kupić albo mieć fajną gałę :-) hi hi

kabar - za ile obszyjesz lepiej ?

Widziałeś tą gałkę w "lepszym" świetle?

A co ma oznaczać ten opis pod spodem?! Czyżbyś Ci ktoś Alfę "porysał"?

[bocian]

co do tematu :
biorąc pod uwagę cenę i efekt ostateczny to po mojemu jest suuuuper


opis :
no szkoda całkowita niestety - no tir mi "porysował" - http://forum.alfaclub.pl/viewtopic.php?t=28622
felgi Ti na dniach do sprzedania ( tylko foty zrobię )

[Andrzejsr]

Witam
Jakiś czas temu skóra na gałce zmiany biegów ...

Efekt po naprawie na zdjęciu fajny, ale mnie zainteresowało co ta gałka musiała przejść żeby tak strasznie wyglądać??? ktoś się na niej wyżywał czy co?

[Pawcio]

Kolego Belfer muszę powiedzieć że bardzo ładnie to wygląda!!! A może moją gałeczką od 166 byś się może zajął? Czy nie było by trudności w wygrawerowaniem biegów?

[twardy]

Belfer27 - ile za obszycie kiery do peżota 307 ?

[Rigidigi]

mnie zainteresowało co ta gałka musiała przejść żeby tak strasznie wyglądać??? ktoś się na niej wyżywał czy co?

Przeszła 170kkm

Lekko starta to ona była od kiedy mam to auto. Całkiem niedawno przedarła się w jednym miejscu, a potem już poleciało. O dziwo kierownica po tym samym przebiegu wygląda niemal jak nówka z fabryki.

[Kabar]

Ale założę się, że nie macie w miesiącu kilkudziesięciu rodzajów gałek, kierownic i manszetów do różnych marek i nieraz w tragicznym stanie. Zresztą, jak już macie model gałki to szyjecie nie 2-3 takie na jakiś czas a kilkaset a u mnie się dość rzadko powtarzają gałki np z AR lub innych mniej popularnych aut więc jest mi gorzej robić co chwilę jakąś nowość.

Możemy się założyć, ale o co?
Już wcześniej pisałem - robimy jedną gałkę na raz i nie robimy szablonów czy modeli.
Jakie setki gałek? Nie pracuje w fabryce Opla czy Fiata a w małej firmie tapicerskiej (kilkanaście osób).
Szyjemy kilkadziesiąt kierownic (dziennie 2-3 szt) i zapewniam Cię że bardzo rzadko się powtarzają.

Tak szyjemy mniej więcej jak pisałeś - nie tylko jest szybciej ale i wg mnie (i klientów) ładniej.
Jak chcesz się bawić w tapicerstwo to kup sobie jakąś stebnówkę z potrójnym transportem.

Ja kiedyś sam dla siebie zaczynałem na Singerze po babci

Postaram się cyknąć zdjęcia jak wygląda moja kierownica i gałka w Alfie (mieszków jeszcze nie zdążyłem uszyć). Moja gałka oryginalnie była szyta.

---------- Post dodany o godzinie 05:31 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 05:29 ----------

PS. ja za gałkę biorę ok 50 zł (skóra perforowana+gładka Hans Reike lub Wollsdorf), za kierownicę ok 150-170 zł.

[Belfer]

Możemy się założyć, ale o co?
Już wcześniej pisałem - robimy jedną gałkę na raz i nie robimy szablonów czy modeli.
Jakie setki gałek? Nie pracuje w fabryce Opla czy Fiata a w małej firmie tapicerskiej (kilkanaście osób).
Szyjemy kilkadziesiąt kierownic (dziennie 2-3 szt) i zapewniam Cię że bardzo rzadko się powtarzają.

Tak szyjemy mniej więcej jak pisałeś - nie tylko jest szybciej ale i wg mnie (i klientów) ładniej.
Jak chcesz się bawić w tapicerstwo to kup sobie jakąś stebnówkę z potrójnym transportem.

Ja kiedyś sam dla siebie zaczynałem na Singerze po babci

Postaram się cyknąć zdjęcia jak wygląda moja kierownica i gałka w Alfie (mieszków jeszcze nie zdążyłem uszyć). Moja gałka oryginalnie była szyta.

---------- Post dodany o godzinie 05:31 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 05:29 ----------

PS. ja za gałkę biorę ok 50 zł (skóra perforowana+gładka Hans Reike lub Wollsdorf), za kierownicę ok 150-170 zł.

Myślałem, że pracujesz w firmie, która pod Łodzią szyje kierownice do kilku montowni aut.
Też mam Singera ale trochę nowszego

[Rigidigi]

Trochę nie rozumiem tego zamieszania jakie powstało w tym temacie.
Miałem problem, który kolega Belfer27 pomógł skutecznie rozwiązać.

On ma satysfakcje i kilka złoty, a ja mam odświeżoną gałkę, w moim odczuciu wygląda lepiej niż fabryczna. Na zdjęciach "starej" gałki nie widać jak w jednym miejscu skóra była fatalnie spasowana i wręcz upchnięta czymś ostrym.

Jeśli kolega Kabar twierdzi, że robi lepiej niech zaprezentuje swoje prace, żeby można było porównać, bo na razie to tylko czcze przechwałki i napinki.
Powierzając Belfrowi swoją gałkę nie interesowało mnie, czy on to obszyje szydełkiem, maszyną babci, czy innym sprzętem. Liczyłem na dobry efekt i taki uzyskałem.

A że jestem zadowolony z roboty, to pozwoliłem sobie przedstawić robotę Belfra forumowiczom, bo może też ktoś będzie chciał skorzystać. A jak widać ceny ma konkurencyjne i efektów pracy wstydzić się nie musi. Nawet przesłałem Belfrowi kilka złoty więcej, bo myślałem że mi to charytatywnie obszył..
Jakakolwiek krytyka w tym temacie jest niewskazana!

Kabar, może to Ty (Twój warsztat) obszywaliście swego czasu alfę marcins737?
Jeśli tak, to będziemy mieli jakieś odniesienie do Twojej pracy.