Zgadzam się z tobą. Przepracowany olej da jakiś obraz parametrów. Tylko cały czas pozostaje pytanie, jak modyfikatory zachowują się w ekstremalnych warunkach obciążenia. Chyba większość testów modyfikatorów jest przeprowadzona w warunkach drogowych (czyli wiadomo, że z zachowaniem przepisów ruchu drogowego) chyba, że się mylę i są testy przeprowadzane na hamowniach, nie wiem, nie śledzę.
Zazwyczaj motocykl ma dużo wyższe prędkości obrotowe niż samochód, to też jest kolejny czynnik do zbadania. Cross sprzęt ekstremalny, zawory tytanowe, więc można sądzić, że temperatury też są dużo wyższe.
Mówił mi, że wszystko przy każdej kontroli wszystko mierzy i zapisuje, żeby mieć pod kontrolą wymiary, zresztą pokazywał mi pudełko w którym było chyba ze 100 płytek zaworowych, wałki także mierzy. Marki oleju nie zmienia, mówi że Valvoline najlepszy.