Witam serdecznie. Jakiś czas temu moja mazda 626 zaczęła kopcić, sprzedałem ją i miałem zamiar dozbierać trochę i kupić alfę 156, wszyscy mi to odradzali, nawet napomniałem kupcowi tamtej mazdy (był mechanikiem) i też odradzał mi to. No i tak w końcu uległem i kupiłem sobie po raz drugi vectrę b.
W porównaniu z mazdą to szrot jakich mało, obskurne materiały wykończenia środka, zawieszenie, kierownica, prowadzanie i tak dalej można wymieniać - no ale pali te 5 l w dieslu - jedyna zaleta tego samochodu. Jako że wolę płacić więcej za paliwo, a odczuwać przyjemność z jazdy, szykuje się do sprzedaży tego to auta. To auto ma jakieś 80 koni, więc jeżeli chcę kogoś wyprzedzić to muszę się pół godziny rozpędzać na swoim pasie, a później dopiero po osiągnięciu dostatecznej prędkości zmienić pas i wyprzedzić; a jak ktoś też przyśpiesza to można sobie odpuścić Tym bardziej irytujące jeżeli wcześniej na benzynie nie było z tym problemu a też nie było tam demona, bo 115 koni.
Ale do czego zmierzam.. po sprzedaży tego auta interesowałoby mnie w sumie kilka innych:
- honda accord - tutaj silnik ten 115 czy 136 konny.
- audi a4 b5 - Za 4 tysiące bym coś znalazł, bardzo prawdopodobne że trzeba byłoby doinwestować
- opel omega - ale to jest tak samo paskudny środek, i cała reszta pewnie podobna co w vectrze (chociaż nie wiem jak mechanicznie, niby to limuzyna już)
- no i wreszcie alfa 156.
Mam takie dwa pytania, pierwsze to czy za 3-4 tysiące kupię w miarę zadbany egzemplarz, w którym po miesiącu nie będę jak flinston? tj. chodzi mi o to czy nie będę musiał dołożyć drugie tyle. Wiadomo nie wymagam tutaj auta jak z salonu, więc jakieś tam drobne naprawy jak najbardziej.
Drugie pytanie to czy w ogóle się opłaca na tle tych innych samochodów? Interesowałby mnie silnik minimum ten 1.8 144 konny, a najlepiej 2.0 155km. - no żeby to nie było takim mułem jak ta vectra..
Ew. diesel, widzę że w tej cenie jest masa 105 konnych diesli, ale tutaj więcej rzeczy może się popsuć.
Alfy zawsze mi się podobały, w środku może przedliftowe 156 nie zachwyca (chodzi mi o ten panel gdzie są pokrętła ), no ale zraziłem się tymi wszystkimi opiniami, bo kogo bym nie zapytał to odradza mi włoszkę. A i jeszcze zasłyszałem że nowe 159 które trafiły na pewną komendę po kilku miesiącach tak samo non stop się sypią.
Czego oczekuję pisząc ten post? No bardzo chciałbym żeby te wszystkie, może mity - zostały obalone.