Muzeum ALFA ROMEO w Arese...byl ktos??

[AR_33]

AR 33 - no zawsze im więcej tym lepiej nie?? chodzi o to że w kupie raźniej. Może być tak że nie każdemu będzie termin pasował..

No tu masz rację, że w kupie raźniej
Co do terminu, to tutaj sprawa będzie wyglądała tak jak ze Zlotem, termin będzie podany wcześniej i jak ktoś będzie chciał do dopasuje sobie plany
Myślę, że na 100 lecie ukochanej marki warto zaplanować sobie urlop

[aniucha05]

no jasne że warto planować urlop tylko ja np. pracuje w takiej firmie gdzie o urlop trzeba wręcz prosić na kolanach... więc wiesz... to byłoby spełnienie moich marzeń

[AR_33]

no jasne że warto planować urlop tylko ja np. pracuje w takiej firmie gdzie o urlop trzeba wręcz prosić na kolanach... więc wiesz... to byłoby spełnienie moich marzeń

aniucha05, każdy pracownik ma prawo do 10 dni roboczych urlopu w trybie ciągłym, przynajmniej raz w roku. A jeśli ten urlop jest wpisany w plan urlopowy firmy to pracodawca, może Cię pocałować nie powiem gdzie
Ja też pracuję w prywatnej firmie i wiem jak to realnie wygląda, ale jak się chce to naprwdę można bardzo wiele

[BOSMAN]

Witam,
Byłem w muzeum Alfy w Arese 2 razy. Trafić w pierwszej chwili nie jest tak łatwo. Jedyny znak wskazujący gdzie to jest jest na małym słupku przy drodze wśród kilku innych kierunkowskazów. Moja wskazówka jest taka. Zjeżdżając z autostrady w Arese wyjeżdża się po chwili na rondo na którym trzeba zjechac na ostatnim zjeździe ( czyli ostatecznie skręcić w lewo ). Po może 100 metrach po lewej zobaczycie wielki betonowy i zapewne kompletnie pusty parking. To tu :-) Trzeba wjechać a na horyzoncie będzie brama wjazdowa. I tu uwaga, możliwe są 2 opcje - strażnik jest i kuma po angielsku (chyba że ktoś mówi po włosku ) i wpuści dalej, albo nikogo nie ma i jedziemy dalej. Jak byłem pierwszy raz to nikogo nie było i pojechałem dalej (droga skręca w prawo między drzewami z parkingu jej nie widać ). Jak byłem drugi raz to był szlaban i stał chłopak, z którym za cholerę nie dało się porozumieć. Odpowiadał jednym słowem z cudownym akcentem KLOZET ... Tak że drugi raz moja wizyta skończyła się w tym miejscu... nie powiem co czułem po przejechaniu 1.5KK kilometrów :-( Jak się uda to jeszcze nie koniec. Wyjedziecie na następny parking - jeszcze większy, tym razem pełny samochodów. To parking pracowników zakładu. Nikt tu nie wspomniał, że muzeum jest na terenie fabryki i nie można tak sobie wejść. Tu parkujecie i idziecie na "bramę". Wystarczy powiedzieć (fonetycznie) "centro storiko Alfa Romeo ?" Dostajecie identyfikator (musiałem oddać paszport!!!) i wchodzicie. Tu znowu uwaga. Jeżeli kobieta jest w towarzystwie mężczyzny to włosi gadają tylko z mężczyzną. Nie warto się obrażać :-) Ładną alejką wchodzi się na teren fabryki i po chwili pojawia się budynek. Z zewnątrz nic specjalnego ale wewnątrz .... WOW :-) Znowu wskazówka. Jeżeli chcecie zrobić zdjęcia to koniecznie weźcie aparat z mocną lampą. Wnętrze jest dość ciemne z punktowym oświetleniem najważniejszych detali. Wygląda na oko super ale zdjęcia wychodzą słabo.

Warto po wizycie pojechać nieco dalej tą samą drogą co przyjechaliście. Po lewej będzie widać ogromne budynki fabryki.

Gdyby ktoś się wybierał i potrzebował więcej wskazówek to mam gdzieś na VHS film z drogą dojazdową do muzeum i trochę migawek ze środka.

Acha w środku bywają wyłożone foldery, są za free, na kredowym papierze z zaje@#$$mi zdjęciami. Krygowałem się wziąć - a Maranello takie coś to 100Euro ... ale widząc jak się ślinię miła pani dała mi dwa :-)
Pozdrawiam BOSMAN

[aniucha05]

AR 33 wiem że ciągnięcie tematu chyba nie w tym dziale ale powiem Ci jedno - pracuje jako asystent d/s księgowo - KADROWYCH i jak to mówią szewc bez butów chodzi
ja już od jakiegoś czasu mówię że sie wybieram do wloch i nie ma bata żeby mnie tam nie było choćby kosztem zwolnienia

[maciejbydg_87]

właśnie wróciłem z wycieczki do Italii!! podjechałem pod muzeum z myślą o zamknietym muzeum by zrobić kilka fotem ale po polsko angielsko włoskiej konwersacji strażnik na bramie oznajmił mi że muzeum wciąż mozna zwiedzać! -Mimo iż nawet na tej bramie była kartka z napisem że zamknięte z powodu remontu! na następny dzień byłem tam 5 minut przed otwarciem i udało mi sie zwiedzić całe muzeum za darmola (w przeciwieństwie do tego w Maranello!) Naprawde warto jechać obejrzeć! uważamn nawet że lepiej jechać do Arese niż do Maranello!

REMONT polega chyba na tym że biora po kilka sztuk Samochodów do renowacji, bo były puste miejsca i wracając z muzeum, jechałem za ciężarówka wiozącą z tego muzeum 2 Alfy. Niestety nie miałem czasu żeby ją śledzieć gdzie je wiezie bo miałem do pokonania Alpy....

Muzeum każdemu polecam trafić w Miare łatwo -Automapa ma wpisane to miejsce w POI zabytki/muzea
pozdrawiam!

[cin_ek]

a podzielisz się jakimiś fotkami z wycieczki? Czyli budynek i forma ekspozycji nie jest odnawiana? Stały tam już auto po renowacji? bo może je wywożą do jakiejś nowej lokalizacji - oby nie Turyn

[andro34]

były puste miejsca i wracając z muzeum, jechałem za ciężarówka wiozącą z tego muzeum 2 Alfy. Niestety nie miałem czasu żeby ją śledzieć gdzie je wiezie bo miałem do pokonania Alpy....

być może te dwa eksponaty jechały na SPETTACOLO SPORTIVO do holandii 29-30 sierpnia...

byłem tam i widziałem tam między innymi dwa takie "cudeńka".wyglądają mi na prototypy.

[maciejbydg_87]

jak wrzuce zdjęcia na net to napewno dam linka!
na moje wyglądało jakby część Alf wywieźli do odświeżenia / renowacji. Myślę że jakby je wywozili na inne miejsce zrobili by to odrazu a nie wywozili losowo 2 sztuki pokolei....
Budynku muzeum napewno nie odświerzaja przynajmniej na razie i wątpie żeby to robili jesli ma się coś w tym kierunku zmienić to zbudują nowy lub zaadaptują zupełnie inny. Ten stary ma swój klimat mimo iż wyglada jak stare muzeum w Polsce a z zewnątrz jak Bunkier. Osobiście zrobił bym tylko kosmetyczne zmiany. możliwe że zwiozą / kupia jakieś egzemplarze na 100lecie
-widziałem za szybą schowane pare niezwykłych egzemplarzy w tym ALFE ROMEO 164 PRO CAR (V10) - gdzieś był o niej wątek była równierz 164 coupe/pickup policyjno strażacka - cięzko było dojrzeć o co w niej chodziło miała plandeke od tylnich drzwi coś jak dzipy.... - postaram sie wrzucic fotki o ile w miarre dobrze wyszły


Jesli chodzi o jakies przygotowania pod 100 rocznice to nci nie widac zeby szło w tym kierunku są duże betonowe place z pęknięć rosną już drzewa bo chwastami tego nie można nazwać no i ogolnie bardzo opuszczone to wygląda wszystko pan na bramie za rozmowny nie był i operował tylko Włoszczyzną i podstawowe zwroty angielskie....
zaczynam się bać co oni tam w Itali kombinuja - mam nadzieje że nie zaponą zorganizowac czegoś z pompą i wypuścić jakiejś "Alfy 100"

[fiergloo]

byłem tam i widziałem tam między innymi dwa takie "cudeńka".wyglądają mi na prototypy.

O Junior Z2000 Periscopo możesz przecytac tutaj