159 1.9 JTDm 16V '06 => 2.2 JTS '07 => 1750 TBi '09 => 3.2 JTS Q4 '06 => 159 2.2 JTS '08, Nuova Bravo 1.4 T-Jet '10
automatyczny jak w skuterze, wartburgu...
Po prostu kupiłem preparat stp do wtrysków i została butelka na 200 ml a jak z czubkiem to pewnie 220-230ml - ameryki drugi raz nikt nie odkryje
Każdy ma swój patent, butelkę po stp wyrzuciłem-lałem( mały otwór aby zalewać olej do środka, ale wygodne na CPN-ie) ,ja mam małą butelkę po mleku dziecka z dokładną miarką.
Ja też mam butelkę po ulepszaczu, ale xeramicu - jest 250 ml. Otworek mały, ale modelarstwo i mieszanie różnych mikstur w dziwnych mieszadło-buteleczkach robi swoje: nie mam problemu z przelaniem z litrowej butli. Będę musiał teraz wyczaić jakąś 100 ml butelkę, bo w zimie wolałbym poniżej pół zbiornika nie schodzić, a na pół baku 100 ml byłoby jak znalazł.
Tak przy okazji znalazłem skład dodatków LM: Super Diesel (wzmacniacz) i Diesel Lubricant. Jeżeli czegoś nie pomerdałem, to pierwszy składa się w znacznej większości z odsiarczonego oleju napędowego, white spiritu (taki rozpuszczalnik do farb olejnych - przynajmniej ja wiem o takim jego zastosowaniu) i jakiejś mieszanki chemicznej trochę podobnej w składzie do Opti-Lube, ale bez podanego składu procentowego. Dziwna kombinacja. Z kolei ich lubrykant do diesla to także super-czysty (odsiarczony) ON plus nasycone kwasy tłuszczowe (jakaś uniwersalna mieszanka, był podany numer CAS).
Robię tabelkę z porównaniem, jak będzie w niej więcej niż Opti i te dwa LMy (ich skład będę jeszcze weryfikował) to wstawię tu linka do niej.
Jak na razie dla mnie najlepsza jest strzykawka 100ml z przyciętym wężykiem od kroplówki
100 ml są te małe buteleczki do alkoholi... Będę musiał kupić taką małą jakiejś palonki/nalewki czy czegoś podobnego i po opróżnieniu (w ekologiczny sposób, rzecz jasna po dojechaniu do domu) zalać oleju. Ciekaw jestem min obsługi stacji jak zobaczą co takiego dolewam do baku
Więc nie odpowiem Ci bo nie wiem Masz rację, każdy może polecić co chce bo w zasadzie zwykły użytkownik nie może sprawdzić nawet podstawowych parametrów oleju. Wychodzi to dopiero w trakcie eksploatacji. Ja posiłkuję się testem na zywym organizmie czyli w silnikach dwusuwowych (często mocno wyczynowych). Im niej zużyta para tłok-cylinder, im pod palcem czuć na ściance cylindra olej, im mniej dymu (w szczególności na zimno) i nagaru, im mniej zatarć tym olej lepszy - takie jest moje zdanie. Myślę, że nie możemy sobie pozwolić na olej, który spala się kiepsko zostawiając nagary.