Napisał
prezes-tk
Nie wiem jak często tam bywasz ale wg mnie, wolę tamtejsze państwo policyjne, które nie czepia się pierdół ale reaguje na chamstwo na drodze (chociaż tam jeszcze się z takim jak u nas nie spotkałem). Dziasiaj, w drodze do pracy, na jednym z rond zajechał mi drogę Golf III, który może i słusznie sobie wyliczył, że zdąży przede mną ale nie wziął pod uwagę, że auto przed nim będzie musiało zahamować, przez co zamiast szybko przejechać przede mną, musiał zatrzymać się przed moją maską (ja też wolno nie jechałem). Chwilę później stałem obok niego na światłach i tak sobie spojrzałem na niego. I to wystarczyło, żeby usłyszeć, czy mam jakiś problem? Gdyby nie zielone światło, pewnie by wysiadł do mnie. Taki coś jest nie do pomyślenia w normalnym, zmotoryzowanym kraju. A kary? Muszą być i tyle, bo inaczej będzie działało prawo silniejszego.