Napisał
Adrian S
Dzień dobry
Nie wiem czy ten ten temat był już na forum jednak liczę, że ktoś spotkał sie z podobnym problemem. Użytkuje Giulie z 2016 roku (rok produkcji), która nabyłem jako nowa w 2018 roku (diesel 2.2). Do chwili obecnej auto przejechało 75 tys km bez najmniejszych awarii. Wczoraj o poranku wyskoczył komunikat o kontroli poduszek powietrznych, który jednak zgasł po ponownym uruchomieniu auta. Wybrałem sie zatem w dłuższa drogę. Nic nie wskazywało ze mogą pojawić sie problemy i oto podczas krótkiego przystanku gdy zbierałem się do dalszej drogi wyskoczyły komunikaty o awarii chyba wszystkich dostępnych systemów. Auto także nie chciało zapalić (pierwsza myśl rozładował sie akumulator/uszkodził sie). Po ok 30 minutowym postoju auto odpaliło! Silnik pracował bez problemu. Oczywiście pojawiła się zółta kontrolka check engine natomiast auto poza tym sprawiało wrażenie zdolnego do dalszej jazdy. Po przejechaniu kolejnych 10 kilometrów znowu lawinowo wyskoczyły komunikaty o dezaktywacji kolejnych systemów: ESP,ABS, czujniki świateł, wycieraczek, radary etc. Groźnie zrobiło sie gdy wyskoczył komunikat o awarii ukladu hamulcowego oraz gdy przestało działać wspomaganie kierownicy, kierunkowskazy a nawet prędkościomierz (auto na szczęście toczyło sie juz w okolicach parkingu na ktorym planowałem zatrzymać sie). Final tej akcji to laweta i podróż auta 250 km do Warszawy (Wlasciwie dotrze tam juto bo dlugi weekend). Choc bardzo lubie moja Giulie to solidnie sie wczoraj na nia wkurzyłem. Czy ktos z Was mial podobny problem? Co moglo spowodować taka awarie? Po przyjechaniu lawety uzyciu drugiego akumulatora auto zapalilo natomiast systemy wciaz byly zdezaktywowane. Bede wdzięczny za info jesli ktos spotkal sie z podobna awaria.