ile kosztuje sprawdzenie alfy nie wiem - na ponad 20 obejrzanych przeze mnie sztuk żadna się nie nadawała na zabranie do ASO mimo zapewnień o "igłach" ja tam wyznaję zasadę - wstępną selekcję robimy samemu, i dopiero gdy się decydujemy na zakup jedziemy na ASO, żeby zobaczyć czy to jednak nie mina.
PS. w poniedziałek sprawdzam Saaba - 300zł - w cene wchodzą sprawy ogólne czyli zawieszenie, lakier, komputer, silnik, turbo... nie wiem co tam jeszcze mozna sprawdzac, ale dosc troche tego mechanik wymieniał jak się uda, to marzenie o alfie znowu trzeba będzie odłożyć na parę lat