Kupno 159 w automacie czy warto?

[ris]

Jakim Ty automatem jeździłeś? Ja jeździłem kilkoma, łącznie z posiadanym w 159 i nigdy nie miałem z tym problemu. Wiesz co to jest Kick Down w skrzyni automatycznej??? To hasło jest odpowiedzią na Twoje obawy.
Z resztą się zgodzę. Choć w przypadku 159 to właśnie manual jest proszeniem się o kłopoty na tym polega cały wic tego wątku.

Czasem sekwencja zdarzeń na drodze tak wynika, że żaden , a przynajmniej większość automatów się nie zbierze tak szybko jak manual. Przyznasz, że automat potrzebuje deczko więcej czasu na reakcję. No chyba, że weźmiemy pod uwagę dwusprzęgłową automatyczną skrzynię biegów DSG - tu bym się zgodził. Jednak znów wracamy do kosztów eksploatacji.

Proponuję artykulik na ten temat.


http://www.fakt.pl/Eksploatacja-auta...,201708,1.html

[marek230482]

To tylko powtórzę. Kick Down. Ułamek sekundy i masz dostępne maksymalne osiągi samochodu. Przewajchujesz tak szybko jak zrobi to automat? Może jeden na 100 reszta tylko sobie schlebia musisz przełożyć nogę, wcisnąć sprzęgło, zmienić bieg, puścić sprzęgło. A w automacie wciskasz natychmiast do deski i od razu masz dostępny maksimum. Nie musisz się zastanawiać. A w manualu musisz wiedzieć albo pomyśleć o ile zredukować, a czy po redukcji będziesz miał optymalne obroty? Czy zdążysz? To wszystko są cenne ułamki albo całe sekundy straty, nie wspominam nawet o skuteczności takie manewru gdzie w większości wypadków osiągasz przy takiej natychmiastowej reakcji może około 70% osiągów. W automacie masz 100% komputer Ci to zapewnia.

Choć jeżeli chodzi o pośrednie oczekiwania to już trzeba się nauczyć obsługiwać. Np chcesz żeby tak troszkę zredukować albo tak o sobie zredukować. Przy czym w dieslu jest o wiele łatwiej ze względu na elastyczność. Czyli to co entuzjaści manuali sobie wmawiają "przekładam kiedy chcę". Przyjemność to daje, tylko pytanie czy to ma sens

[bocian]

Przyjemność to daje, tylko pytanie czy to ma sens

Jak cos daje komus przyjemnosc to jak moze nie miec sensu ?
Przyjemnosc ma sens

[marek230482]

No tak

[ris]

To tylko powtórzę. Kick Down. Ułamek sekundy i masz dostępne maksymalne osiągi samochodu. Przewajchujesz tak szybko jak zrobi to automat? Może jeden na 100 reszta tylko sobie schlebia musisz przełożyć nogę, wcisnąć sprzęgło, zmienić bieg, puścić sprzęgło. A w automacie wciskasz natychmiast do deski i od razu masz dostępny maksimum. Nie musisz się zastanawiać. A w manualu musisz wiedzieć albo pomyśleć o ile zredukować, a czy po redukcji będziesz miał optymalne obroty? Czy zdążysz? To wszystko są cenne ułamki albo całe sekundy straty, nie wspominam nawet o skuteczności takie manewru gdzie w większości wypadków osiągasz przy takiej natychmiastowej reakcji może około 70% osiągów. W automacie masz 100% komputer Ci to zapewnia.

Choć jeżeli chodzi o pośrednie oczekiwania to już trzeba się nauczyć obsługiwać. Np chcesz żeby tak troszkę zredukować albo tak o sobie zredukować. Przy czym w dieslu jest o wiele łatwiej ze względu na elastyczność. Czyli to co entuzjaści manuali sobie wmawiają "przekładam kiedy chcę". Przyjemność to daje, tylko pytanie czy to ma sens

No to w takim razie spróbuj dohamować automatem do 20/km na godzinę i przyspieszyć tak szybko jak w manualu. Automat musi poukładac sekwencje biegów i się dostosować do żądanej prędkości - zresztą co ja będę gadał

luknij na film :

https://www.youtube.com/watch?v=d0SN-3ibzXM

[marek230482]

Nie wiem o co w tym filmie chodzi. Tam nic nie widać
Co masz na myśli:

Automat musi poukładac sekwencje biegów i się dostosować do żądanej prędkości

używasz jakiś dziwnych sformułowań. Nie rozumiem.
Przy kick down nie ma znaczenia ile jechałeś, czy hamowałeś. Komputer natychmiast przełącza się na priorytet maksymalnych osiągów. Redukuje o kilka biegów na raz i od razu odchodzi. Nie ma tu znaczenia który bieg ani jaka prędkość.

[ris]

Nie wiem o co w tym filmie chodzi. Tam nic nie widać
Co masz na myśli:

używasz jakiś dziwnych sformułowań. Nie rozumiem.
Przy kick down nie ma znaczenia ile jechałeś, czy hamowałeś. Komputer natychmiast przełącza się na priorytet maksymalnych osiągów. Redukuje o kilka biegów na raz i od razu odchodzi. Nie ma tu znaczenia który bieg ani jaka prędkość.

Chodzi mi o to, że jeśli sytematycznie dodajesz gazu w automacie robotę bardzo sprawnie robi skrzynia, ( tu się zgadzam) jednak w momentach dohamowania i szybkiego wyprzedzenia np. furmanki lub traktora automat tak szybko się nie zbierze ponieważ schodzi z obrotów przy hamowaniu i musi ułozyć na nowo przyspieszenie, natomiast w manualu mogę wykorzystać oborty silnika po redukcji np do drugiego biegu i wykonać manewr wyprzedzania znacznie szybciej.

Jest jeszcze jeden argument ... po co w sportach samochodowych używają ręcznych przekładni biegów skoro jak twierdzisz automat robi wszystko szybko i sprawniej od manuala ?

[Nazar]

A czemu w Stanach manual to rodzyn? Czemu prawie każda limuzyna jest w automacie? Na pierwsze pytanie odpowiem tak jak mój mechanik - Polska 100 lat za murzynami a na drugie -proste , jak coś jest wygodne i ułatwia życie= lepsze . A jak ktoś patrzy na koszta to raz -niech policzy sobie koszta utrzymania manuala a dwa- zawsze może kupić Golfa albo Seata:-)

Wysłane z mojego onetouch EVO7 przy użyciu Tapatalka

[ris]

A czemu w Stanach manual to rodzyn? Czemu prawie każda limuzyna jest w automacie? Na pierwsze pytanie odpowiem tak jak mój mechanik - Polska 100 lat za murzynami a na drugie -proste , jak coś jest wygodne i ułatwia życie= lepsze . A jak ktoś patrzy na koszta to raz -niech policzy sobie koszta utrzymania manuala a dwa- zawsze może kupić Golfa albo Seata:-)

Wysłane z mojego onetouch EVO7 przy użyciu Tapatalka

Dla mnie to nie jest argument.

Równie dobrze mógł bym zapytać dlaczego w stanach pas ruchu jest dwa razy szerszy od tego w europie i dlaczego w ameryce jeżdżą na silnikach dolnozaworowych o dużej pojemności ...

Dla mnie się liczy pełna kontrola nad samochodem - start-stop-start a liczenie na to czy auto w automacie zbierze się czy nie po manewrach dohamowania - no sorry ale to nie dla mnie.
Jak już pisałem wczesniej automat to fajne autko na autostradę.

[MarekNeo]

Egh..