Wrzucasz bieg i nie jedzie

Panowie auto kolegi. Po wrzuceniu jedynki i próbie ruszenie auto jak stało na skrzyżowaniu tak na nim zostało. Na uruchomionym silniku wrzucasz bieg 1 lub 2 lub 3,4,5, puszczasz sprzęgło i nic sie nie dzieje. Nie szarpie, nie zgrzyta, nie jedzie. Tak samo jest jak się wrzuca biegi bez sprzęgła, zupełnie nic. Efekt jest taki jaby wrzucał biegi na zgaszonym silniku - każdy wchodzi w swoje miejsce ale nic nie łapie.


Piszę, żeby ewentualnie nie zostać naciągniętym na jakieś kosmiczne koszta przez mechanika. 156 2,5 v6

Proszę o sugestię. Może to tylko sprzęgło????

Cytat:

---

Napisał w0cinu

Panowie auto kolegi. Po wrzuceniu jedynki i próbie ruszenie auto jak stało na skrzyżowaniu tak na nim zostało. Na uruchomionym silniku wrzucasz bieg 1 lub 2 lub 3,4,5, puszczasz sprzęgło i nic sie nie dzieje. Nie szarpie, nie zgrzyta, nie jedzie. Tak samo jest jak się wrzuca biegi bez sprzęgła, zupełnie nic. Efekt jest taki jaby wrzucał biegi na zgaszonym silniku - każdy wchodzi w swoje miejsce ale nic nie łapie.


Piszę, żeby ewentualnie nie zostać naciągniętym na jakieś kosmiczne koszta przez mechanika. 156 2,5 v6

Proszę o sugestię. Może to tylko sprzęgło????

---

Moim zdaniem sprzęgło.Może tarcz się oberwała.

Albo przegub wew. się rozsypał...

Cytat:

---

Napisał luniuu

Albo przegub wew. się rozsypał...

---

A nie zgrzytało by jak by włączał bez sprzęgła?

przy przegubie raczej biegu bez sprzęgła bym nie wrzucił na uruchomionym silniku więc chyba odpada

Jeśli biegi wchodzą to raczej ścięło wieloklin na tarczy sprzęgła albo pękł wałek sprzęgłowy.
Po wyjęciu skrzyni będzie wiadomo.

skrzynia wyjęta, mechanizm różnicowy rozsypany, uszkodzona obudowa skrzyni wewnątrz.