Stacyjka się zacięła :/

Moje uszanowanie.

A więc tak: postojowe się da w lewo zapalić (z problemem) ale odpalić silnika już nie, nawet ciężko jest odblokować kierownicę, ale się da. Nie da się natomiast włączyć zapłonu, kluczyk połamię a nie przekręcę. Kupiłem kolumnę kierownicy ze stacyjką i kluczykiem tylko jak wymienić samą stacyjkę. Włosi postożkowali obie śruby montażowe stacyjki.

I jeszcze w razie czego jak podmienić pastylki z kluczyków starego typu bez pilota. Odkleiłem logo AR a tam plastik O_o Czyżby pastylka była zalana na stałe?

Zamiast kupować stacyjkę trzeba było dorobić inny kluczyk zanim ten się wyrobił. Na 100% nie nastąpiło to nagle. Dobry zakład dorabiający groty spokojnie by Ci doszlifował na wzór Twojego klucza. Tylko nie wolno szlifować idealnie, po zaokrągleniach i co chwilę trzeba sprawdzać czy kluczyk już odblokowuje stacyjkę. Nie widzę tego grota ale może ktoś by jeszcze na jego podstawie dorobił nowy.

Otóż stało się to nagle. Uruchomiłem silnik i przez przypadek mi zgasł. Drugi raz już kiszka, zacięło się. Spróbuję wymienić bębenki i przykładać przy rozruchu oryginalny kluczyk o ile to coś da. Jutro będę wiedział czy to stacyjka czy tylko bębenek szlag trafił.

a kluczyk mam bez wymiennego grota, załączam foto.

Załącznik 115591

Cytat:

---

Napisał ArturR_1975

Otóż stało się to nagle. Uruchomiłem silnik i przez przypadek mi zgasł. Drugi raz już kiszka, zacięło się. Spróbuję wymienić bębenki i przykładać przy rozruchu oryginalny kluczyk o ile to coś da. Jutro będę wiedział czy to stacyjka czy tylko bębenek szlag trafił.

a kluczyk mam bez wymiennego grota, załączam foto.

Załącznik 115591

---

Jest prawie niemożliwe, żeby to się stało nagle bez objawów. Za to jest odpowiedzialne wytarcie ząbków kluczyka. Najpierw nie działa włączanie postojówek, potem czasem się zacina kluczyk a na końcu jest stan taki, jak masz Ty... Żaden kluczyk przed "scyzorykiem" nie miał wymiennego grota. Ale można kupić surówkę identyczną z Twoim i wtedy go doszlifować. Pojętny ślusarz posiadający maszynę kopiującą klucze jest w stanie zrobić grot z ostrzejszymi krawędziami i wtedy problem zniknie. Ale to nie jest bułka z masłem i trzeba mieć auto lub stacyjkę/bębenek pod ręką, żeby co 3-4 szlify sprawdzać skuteczność odblokowywania zapadek.

Nie mam wyjścia, muszę rozpierdolamento stacyjkę :( Urwę tę zapadkę, która blokuje wyjście bębenka na zewnątrz i zmienię same bębenki. Postojówki zapalają się a zapłon już nie. 5-12 jadę do Wawy i muszę się z tym uporać. Dorobiłbym kluczyk, ale jeśli to bębenek jest szurnięty a na to mi wychodzi to wyrzuciłbym pieniądze w błoto. Przy wyciąganiu kluczyka nie ma tego specyficznego cyknięcia ze stacyjki.

- - - Updated - - -

I wyszło na to, że klucz jak i bębenek są OK! Coś jest nie tak w samej stacyjce. Alfa zapaliła na starej stacyjce i odpala cały czas bez najmniejszego problemu i zacięć po wyjęciu bębenka i kilku próbach przekręcania, tak czy siak kluczyk dam dorobić póki czas. Być może coś ją przyblokowało (stacyjkę) zaraz podświetlę ją wewnątrz i zobaczę.

- - - Updated - - -

Problem rozwiązany! Wymieniłem samą stacyjkę i po problemie.

miałem w lecie akcję "stacyjka" w mondeo mk3, czyli ten śmieszny fordowski kluczyk... udało mi się jakoś auto odpalić (coś a'la wd40 plus duża strzykawa, bo nie miałem sprężonego powietrza żeby dmuchnąć) i zajechałem z tym do gościa, który miał dorabianie kluczy i naprawę zamków. poczyścił i doregulował mi to tak, że nawet na starym, już zużytym kluczyku wszystko chodziło cacy (wcześniej nawet zapasowy, praktycznie nieużywany nie chciał łapać). Tak że polecam usługi takich magików, to koszt 50 czy 100 złotych.

Ja w Bydzi dam sobie dorobić kluczyk taki jak oryginał tylko, że niebieski. Koszt 30,00 PLN

Póki co stara stacyjka trafiła do lamusa. Na nowej (używanej) niunia odpala za każdym razem i nie blokuje się ;)

polecam nie wozić odważników na kluczach