Printable View
sytuacja wygląda tak: od kilku dni (odkąd przyszły większe mrozy) wycieraczki nie pracują, tzn łaskawie odzywają się ale dopiero po mocnym rozgrzaniu samochodu i przejechaniu około 20 km. zastanawiam się jak się teraz do tego zabrać gdyż wydaje mi się że mogła się do silniczka dostać woda i po prostu zamarzają. jest to możliwe?
co w takim wypadku? pozostaje mi tylko rozebarnie Silniczka?
miał ktoś podobny problem?
orginalnie silnik jest w takiej plastikowej czy jakiejś torbie ,pokrowcu i teoretycznie woda nie ma prawa tam sie dostac, no chyba ze jest bez tego albo cała jest porozrywana,
wlasnie o to chodzi zesilniczek byl wymieniany juz wiec pewnie orginalny nie jest
Rozpakuj ten silniczek, odkręć go i przeczyść. Nie ma prawa tam żadna wilgoć się dostać. No i nie może ta blaszka w nim być zabrudzona. Tą blaszkę potraktuj acetonem lub innym podobnym delikatnym roztworem. Musi być idealnie czysta. Złóż do kupy. Powinno działać bez trudności czy zacinania w postaci zatrzymywania się wycieraczek w połowie.
http://forum.alfapomorze.pl/viewtopic.php?t=8324
czy na pewno zamarza silniczek ? czy może cos bardziej na zewnątrz auta np. tulejki , sworzni ramion wycieraczek ? próbowałeś ruszać ramionami wycieraczek ? jeśli nie są zamarzniete powinny sie lekko poruszyć . ja bym zaczął od sprawdzenia tego , a póżniej ewentualnie silniczek . powodzenia .
dzisiaj bylo troche cieplej do slonca wiec właczyłem wycieraczki i nic. pomogłem mi troche ręką i ruszyły ledwo ledwo, powoli się rozpędzały i po kilku sekundach już chodziły normalnie. może faktycznie to nie silniczek
To z opisu wygląda na mechanizm, popsikaj WD po tulejkach może ruszy, zasyfiony pewnie przytarty i jeszcze mrozik i jest kłopot. Nie będę w Szczawnicy bo bym podrzucił podmiankę:P. Dopiero wiosną z córką na rower.Cytat:
Napisał wiertar