Witam stałem się posiadaczem alfy romeo 156 2.5 v6 niestety w aucie została uszkodzona miska olejowa i przyłapało jedną panewkę .
Mam teraz do was pytanie .
Opłaca się zrobić szlif wału i kupić nad wymiarowe panewki korbowodowe GLYCO ?
Printable View
Witam stałem się posiadaczem alfy romeo 156 2.5 v6 niestety w aucie została uszkodzona miska olejowa i przyłapało jedną panewkę .
Mam teraz do was pytanie .
Opłaca się zrobić szlif wału i kupić nad wymiarowe panewki korbowodowe GLYCO ?
aby zrobić porządnie to tylko szlif + nowe panewki
Chce własnie zrobić szlif wału + panewki +0.25mm GLYCO korbowodowe
Obawiam się, że żeby to dobrze zrobić, to musisz szukać dobrego wału. Ten w silnikach v6 Alfy jest azotowany i nie nadaje się do szlifowania, bo warstwa azotowana jest strasznie cienka (rzędu dziesiątych milimetra) i po szlifowaniu pozostanie Ci miękki wał, który w krótkim czasie znowu się zatrze.
A jak nie chcesz szukać wału, to sprzedaj mi. Chętnie odkupię dobrą 156 v6:P
Przytarty wał V6 to poważny problem, sa tacy co szlifują wał ale to już rzeźba. Nie przewiduje sie szlifu wału i to jest wyraźnie napisane w manualu
Spróbuje zrobić szlif tylko 0.25mm + panewki GLYCO + 0.25mm
Tylko 0.25 mm :D?
Zrobił bym na mniej ale nie dostanę panewek innych ;/
Jak coś to mam dobry nominalny wał z 2.5 .
Szlif może być zrobiony , później utwardzenie np. w Andrychowie (koszt 300+VAT), powrót na szlifiernie polerka + prostowanie. Sam szlif bez hartowania to dupa albowiem alfowskie wały v6 są wykonane z gównianego miękkiego materiału.
Z panewkami ten wal masz ?