Inwestować czy nie, sens..

Ehh, Posiadam Alfę Romeo 147 z 2000 r, ostatnimi czasy miałem wypadek.. Koszt naprawy wyniesie mnie 2000-2500 zł, w styczniu wymieniłem rozrząd 800 zł, i nie wiem co zrobić, a mianowicie chciałbym pozbierać 'trochę' kasy i w przyszłym roku i odnowić ją podobnie do tej
http://www.tuningnews.net/article/08...47-collezione/

Ale raczej nie ma to sensu, 15 letnie auto, dużo na nim bym potem stracił.. Lecz bardzo bym chciał to zrobić, gdyż moją Alfką jeździ mi się fantastycznie, i cięzko będzie mi się kiedyś z nią rozstać, z drugiej strony lepiej byłoby zbierać kasę rok/dwa uzbierać dobrą sumkę, i kupić inną Alfe.. Ciężko będzie mi podjąć decyzje..

Ja Ci powiem tak - kiedyś też miałem potężne plany co do mojej Alfinki, pakiet GTA, malowanie i inne takie kosztowne bajery. Dziś stwierdzam że nie ma sensu inwestować tak dużych pieniędzy w takie już jednak trochę leciwe auto. Na dzień dzisiejszy i tak już sporo zainwestowałem bo wiem że tego auta już nie sprzedam, mam tak samo jak Ty - ciężko byłoby mi się z nim rozstać :) obecnie inwestuje głównie w kwestie mechaniczno-eksploatacyjne i konserwacyjne tak by auto jak najdłużej służyło a w między czasie można odkładać kasę na kolejną Alfe :) z tym że trochę to potrwa bo na Brerę mnie póki co nie stać :P

Ja swój samochód mam od niedawna, w listopadzie go kupiłem.. I jeździ mi się wyśmienicie, trochę km robię, bo dużo jeżdżę.. Czasem serio nadrabiam km, aby dłużej jechać, taką czerpię frajdę z jazdy ;) Byłem dzisiaj u mechanika, w czwartek odbieram auto.. Mówiłem mu, o zmianie koloru i inwestowaniu w nie, powiedział, ze nie ma sensu.. Bo zmiana koloru z czerwonego na białą perłę sporo mnie wyniesie i stracę na niej.. Chyba postaram się poprawić wygląd bez malowania, światła, porządne alu, takie różne małe rzeczy :)
I będę sobie zbierał pieniądze na Alfę GT, mam nadzieję, ze kiedyś sobie ją kupie ;)

zawsze można okleić auto folia, ewentualnie PlastiDip

Też miałem fazę na PlastiDipa, ale mi przeszło. Z jego trwałością może być różnie, jak coś to już lepiej folia. Dip tańszy, ale folia bardziej wytrzymała

A jak wygląda auto oklejone folią? Opłaca się takie coś w ogóle robić? Jakie są koszta?

Wygląda tak jakby było pomalowane, ale zamiast tego jest oklejone :P Koszt jest zależny od folii i wielkości auta. O ile mnie pamięć nie myli to w zeszłym roku jak na to trochę patrzyłem to za 147 wychodziło ok. 3ooo zł tylko nie pamiętam czy netto czy brutto.

Folia na 147 to koszt właśnie około 3000 zł. Tylko to jest w stanie zamkniętym czyli przy zamkniętych drzwiach nie widać oryginalnego koloru. Po otwarciu drzwi mamy i tak stary kolorek. można się pewnie bawić w pokrywanie całości folią ale koszty wzrosną

wystukane tabletem o paluchy ;)

Opłacalność inwestowania jest zawsze... dyskusyjna :D Popatrz na ostatnie parę stron tego tematu: http://www.forum.alfaholicy.org/nasz...a_azzurro.html

Wszystko siedzi w głowie i chęciach właściciela. Gdzieś jest też temat o 156 z 98' po kompletnym remoncie blacharki (podłoga + przemalowanie budy) i to 156 z najsłabszym dieslem 105 KM. Więc... jak ktoś chce to może. Dlaczego nie? 147 i 156 no i GTV przed liftem mordy to, wg mnie, ostatnie auta mające jakiś charakter i może czasami po prostu warto?

Brera i 159 to już nie to, a Julcia i MiTo to w ogóle już "plastelinowa ulepa". To słowa znajomej która szuka teraz autka z salonu dla siebie, a moja 156 się jej bardzo podoba :)