brązowa maź na świecach żarowych 1.9 16V

Witam

Zabrałem się za wymianę świec żarowych. Po wyciągnięciu okazało się, że są całe w brązowej mazi - nie sam element grzejny tylko metalowy bagnet świeci powyżej elementu grzejnego?! Przypomina to "majonez" spod korka płynu chłodniczego przy rozwalonej uszczelce pod głowicą. Tylko że płynu nie ubywa, oleju również nie ubywa? Jaka przyczyna może być takiego czegoś? Identycznie to wyglądało na wszystkich 4 świecach. Z góry dzięki.
http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=142012&stc=1http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=142013&stc=1http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=142014&stc=1

A mnie to wygląda na jakiś smar aby świece się nie zapiekły w głowicy.

z odkreceniem problemu nie było żadnego. Tylko nowych świec nie smarowałem niczym, a powinienem?

wygląd jak pasta miedziowa tzn na trzecim zdjęciu ( na tle z betonowymi płytami ) . Te wcześniej wyglądają na zwyczajny "tawot" ale jak pisał jeboleq ktos chyba nasmarował żeby się nie zapiekły :) Ogólnie nie głupi pomysł ale ilość "smarowidła" przekroczyła granice zdrowego rozsądku heh
Jeżeli już chcesz coś smarować to gwint świecy i to odrobinkę właśnie pasty miedziowej.

czyli raczej nie uszczelka pod głowicą? ;)

Nie.