[156] P0170 powraca na lpg i bp

Witam.
Mam problem od jakiegoś czasu z szarpaniem i brakiem mocy w zakresie od 1000 do 3000 obr/min i nie mogę się z tym uporać :confused: . Czuć ze Alfa podczas przyspieszania lekko podszarpuje w tym zakresie obrotów. jak przekroczy te 3000 to już jedzie :D.
Ciągle powraca błąd P 0170 integrator sonda lambda.
Wymieniona przepływka (sprowadzona na wykresie i parametry katalogowe), kable WN, świece, wyczyszczona przepustnica i zrobiony reset i adaptacja, lecz w FES'ie parametr TRA wyskakuje 140, a wczoraj pokazało 214? Co może być przyczyną?
Dodam ze czasem przy odpalaniu na bp strasznie nierówno chodzi i po chwili załapuje i już jest ok. Zastanawia mnie sonda lambda, gdyż podczas jazdy gdy się rozpędzę i puszczę gaz wykres idzie na dół i osiąga wartość -40mV i czasem więcej(raz nawet -266mV wskoczyło:blink:) natomiast maksymalne napięcie to 870mV. Zrobione na benzynie ok 200km i błąd powraca również czyli wykluczam zasilanie bp. Może ktoś miał podobny problem?

Cytat:

---

Napisał wojteknad

Witam.
Mam problem od jakiegoś czasu z szarpaniem i brakiem mocy w zakresie od 1000 do 3000 obr/min i nie mogę się z tym uporać :confused: . Czuć ze Alfa podczas przyspieszania lekko podszarpuje w tym zakresie obrotów. jak przekroczy te 3000 to już jedzie :D.
Ciągle powraca błąd P 0170 integrator sonda lambda.
Wymieniona przepływka (sprowadzona na wykresie i parametry katalogowe), kable WN, świece, wyczyszczona przepustnica i zrobiony reset i adaptacja, lecz w FES'ie parametr TRA wyskakuje 140, a wczoraj pokazało 214? Co może być przyczyną?
Dodam ze czasem przy odpalaniu na bp strasznie nierówno chodzi i po chwili załapuje i już jest ok. Zastanawia mnie sonda lambda, gdyż podczas jazdy gdy się rozpędzę i puszczę gaz wykres idzie na dół i osiąga wartość -40mV i czasem więcej(raz nawet -266mV wskoczyło:blink:) natomiast maksymalne napięcie to 870mV. Zrobione na benzynie ok 200km i błąd powraca również czyli wykluczam zasilanie bp. Może ktoś miał podobny problem?

---

Hej, Ja miałem u siebie podobne objawy, niby sonda lambda podawała mi parametry napięcia po rozgrzaniu ale nie pokazywało mi integratora, i też kombinowałem co to może być, wymieniłem sondę na używaną ale oryginalną Bosh i jest OK, pokazuje wszystko prawidłowo,,teraz mam zero błędów,,,żeby nie wdawać się w koszty wymiany na nową sondę , spróbuj popytać, może ktoś ma używaną sprawną, roboty przy wymianie masz 10 - 20 minut i będziesz wiedział czy to sonda :-)

pozdrawiam

http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=151537&stc=1
http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=151538&stc=1
Temat trochę popchniety do przodu. Mam dwa wykresy sondy na wolnych obrotach. Jedna z mojej Alfya druga ze znajomego. Co może mieć wpływ na taka pracę sondy( na te załamania na wykresie)??

na początek sprawdź dokładnie szczelność układu dolotowego i wydechowego

Wydechowy sprawdzony i żadnego przedmuchu nie ma lecz w mojej belli jest zamiast kata strumienica (sprawcą był poprzedni właściciel). Co do dolotu TO-masz to chodzi Ci o rurę od filtra do przepustnicy czy bardziej kolektor dolotowy? Dodam jeszcze ze jak dodam szybko gazy w zakresie 2-3000 obr to sobie lubi lekko postrzelać w wydech(ale dosyć ciche jest to strzelanie). Wydaje mi się jeszcze, że po resecie ecu alfa jakby nie przerywała albo mniej przerywała. Proszę o jakieś sugestie.

Cytat:

---

Napisał wojteknad

Co do dolotu TO-masz to chodzi Ci o rurę od filtra do przepustnicy czy bardziej kolektor dolotowy?

---

wszystko, podciśnienia posprawdzać, rure dolotową, zawory podciśnieniowe, powrotu itd czy sie cos nie poodpinało, jakiś wężyk luźno nie siedzi.

Ok jakoś na tygodniu będę wymieniał uszczelkę pod pokrywą zaworów i wtedy sprawdzę szczelność dolotu. Metoda na zmywacz hamulcowy powinna pokazać cokolwiek :)

A więc temat dalej opchnięty do przodu :). Uszczelka pod pokrywą zaworów wymieniona na Reinz'a:pleasantry:. Dolot sprawdzony pod katem nieszczelności i nic kompletnie nie wykryłem. Sprawdzałem zmywaczem hamulcowym na wszystkich łączeniach obejmach itd. Zauważyłem, że mam lekko nadpęknięte cewki i sposobem na wodę sprawdziłem czy nie ma przebić po ciemku i żadnej iskry nie było a wody nie żałowałem. Wykres sondy pozostaje bez zmian i błąd jak powracał tak powraca? Czy to oznacza ze jednak lambda pada? Może ma ktoś jeszcze jakieś sugestie bo pomysłów już brak. :confused: