-
Kupno 155 lub 156. Pomoc
-
Serio się zastanawiasz czy kupić najtańszą w utrzymaniu i chyba najmniej awaryjną alfę 155 z solidnym ośmiozaworowym silnikiem czy pewnie największego bubla nowożytnej motoryzacji jakim jest 156 z szesnastozaworowym teesem?
Nie mówię że akurat ta 155 z Twojego linka jest idealna ale z kilkoma tysiącami w kieszeni można już troszkę powybrzydzać. No chyba że auta potrzebujesz na już. O przyzwoitą 156 będzie na pewno łatwiej.
-
No o 155 jest trudniej bo ciężko znaleźć w dobrym stanie . Ale na taką 155 jak z linku ile musiał bym dołożyć na początek?? I jak jest z dostępnością części? Ten 8v jest na łańcuszku?
Ale w granicach mojej ceny to 156 też trudno.
co sądzicie o tych modelach które podałem w linku?
-
Za budżet 8k szukał bym 155 zagranicą, łatwiej o zadbaną blacharsko, mechanicznie auto tanie w utrzymaniu jak barszcz, chyba że nie masz pojęcia o mechanice i ze wszystkim prowadzisz do 'szpeców'.
-
A jak z dostępnością części? :)
Dodano po 4 minutes:
A silnikowo trzeba na coś szczególnie zobaczyć? Jak wytrzymałość rozrządu i łancuszka? I innych podzespołów?
Bo blacharsko to słabiej o ile sie nie myle.
p.s Przepraszam za dwa posty jeden pod drugim.
-
Blacharsko to chyba lepiej niz 156:) Osmiozaworowe twinsparki sa dużo trwalsze niż szesnastki. Jednak swoje lata już mają. Nie wiadomo jak go traktowali poprzednicy. Zawsze trzeba się liczyć z jakiś defektami. Części zawieszenia i meczaniczne nie są problemem. Zobacz allegro. 155 powoli znikają z dróg.
Gdybym miał kupować i miałbym taki budżet jak Ty szukałbym 155 w dobrym stanie. 3-4tys zakup, reszta na doprowadzenie do porządku. Silnik zrobić jak trzeba. Polakierować, zabezpieczyć i jeździć ze świadomością, że prowadzisz coś wyjątkowego.
Poztym mnie osobiście bardziej podoba sie 155 niż 156.
-
No właśnie w tym problem że są na wyginięciu w moich okolicach i ogólnie w ogłoszeniach jest prawie że nic.
Jedyna godna uwagi i najbliżej mnie to ta czerwona 155 co podałem w linkach wyżej. A tak to nic.
A za granicą to musiał bym ogarnać osobe która ogarnia te tematy sprowadzania aut bo niestety jestem "zielony".
155 to już prawie yountimer :)
-
Na 155 trzeba zapolować. I raczej na ideał się nie nastawiaj.
A 156 2.0 16V jak Ci przyjdzie zrobić rozrząd z wariatem + zawias to zrobisz miną jak by Cię ktoś od tyłu przyatakował ;)
To czytałeś http://www.forum.alfaholicy.org/foru...spark_16v.html ?
-
Na 155 w dobrym stanie to trzeba czekac lub poszukać, starać sie o egzemplarz w miare dobrą podłogą reszta jest raczej prosta i tania w doprowadzeniu do dobrego stanu. W 156 nie ma co pchac kasy no chyba że w V6 Jak auto ma byc na krótko w posiadaniu to Alfy się nie opłaca kupować
-
A myślałeś o 164? Fakt że są wyjątkowo paskudne ale niektórym się podobają. Wydaje mi się że łatwiej o ładną 164 niż 155. Za te kilka kafli powinieneś coś kupić.