Printable View
Witam.
Zaczne moze od samogo poczatku jak to bylo, a wiec przejechalem trase ok 300 km bylo wszystko oki gdy przyjechalem pod dom zapalila mi sie kontrolka od wtrysku (marchewka). Zgasilem od razu silnik i od tamtej pory nie moge zapalic silnika. podlanczalem pod komputer ale nie ma zadnego bledu. Przy kreceniu rozrusznikiem czasami silnik zalapuje ale tylko tak jak by na dwa gary. pomocy co to moze byc gdzie zaczac szukac. nie napisaem najwazniejszego alfa 156 1.9 jtd 105 km.
pozdrawiam
Jesli zaswiecila sie marchewa to musi byc jakiś błąd..chyba że jakiś czujnik coś miesza..tez mialem problem z odpaleniem i u mnie to był czujnik walka rozrządu..sprawdź na kompie ciśnienia pompy i na listwie..prędkość obrotową walu podczas krecenia rozrusznikiem,czy gasnie kluczuk immo..
Co do immo to nie ma wcale jest wyciety. Na plaka pali tylko po zabraniu odrazu gasnie.
Posprawdzaj dokładnie wszystkie bezpieczniki koło akumulatora, może coś nie lączyć
przekaźnik pompy paliwa i bezpiecznik do sprawdzenia
Wszystkie bezpieczniki sa dobre pompa paliwo daje, te obok aku tez sa dobre
Aly czy coś tam sie nie rozłączyło na 2 albo 3 bezpiecznikuCytat:
Napisał adrian1621
jak miałem zepsuty czujnik wałka to też czasami załapywał do momentu wykrycia przez ECU błedu a wtedy wtryski były odcinane i koniec..wymiana sprytnym sposobem to jakieś 20-30 minut.
Wtryski do sprawdzenia ja tak miałem. Końcówki na wtryskach poszły i po regeneracji śmiga aż miło już 5 lat i odpala w każdych warunkach. Pozdrawiam i powodzenia życzę. :)