Printable View
Zainteresowało mnie zdjęcie z bicia rekordu Guinessa, na którym Alfa 4C ma z przodu małą naklejkę zamiast tablicy rejestracyjnej i z pobieżnej lektury kilku forów wyczytałem, że o ile z tyłu musi być tablica "oryginalna", otrzymana w urzędzie, tak nie ma ścisłych wytycznych co do tablicy z przodu. Czy ktoś się z tym zetknął w praktyce (jak wyglądają kontrole policyjne itp.), na co się powoływać i czy są jakieś wymogi dotyczące wymiarów albo inne?
Dołączam się do pytania, ponoć tablica z przodu ma być widoczna, więc nawet nie koniecznie musi być na zderzaku, ale żeby jeszcze do tego była mniejsza to już całkiem było by dobrze
Musi być hologram z urzędu, którego miła pani z uprzejmości na pewno nie umieści na innej tablicy niż oryginalna. Tyle w skrócie o legalnośći.
Odbiegając, z tego co wiem, to 4C dostała homologację bez potrzeby zamieszania przedniej tablicy rej.
Raz ze homologacja, a dwa wg naszych przepisow musi miec odpowiednie wymiary( juz nie pamietam jakie). Tez juz szukalem info na ten temat. Nie ma mozliwosci obejscia tego
Zrobienie idealnej naklejanej kopii tablicy nie stanowi problemu, gorzej z hologramem. Może ktoś ma namiary na kolegów, żeby dopytać?
http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=166297&stc=1http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=166298&stc=1
Ta 4C to w ogóle ciekawostka, bo baza OC z UFG mówi, że to "ALFA ROMEO GT"... Tak, pierwsze co zrobiłem jak ją zobaczyłem to poleciałem sprawdzić UFG. :D
Jeśli chodzi o legalność - problem jest zlożony.
Jest oczywistym, że taka mini-tablica nie spełnia wymogów rozporządzenia. Jest za mała, nie ma naklejki, nie spełnia warunków "odbiciowości" (to też określa rozporządzenie) i jeszcze kilka spraw. Więc tablicą rejestracyjną w rozumieniu rozporządzenia nie jest.
Teraz, pojawia się pytanie, czy samochód musi mieć dwie, czy wystarczy "z dupy strony". Wydaje się, że samochód (w odróżnieniu od motorka, skuterka i innych zabaweczek) powinien mieć dwie. Jeśli chodzi o umiejscowienie - nas najbardziej interesuje par. 25 rozporządzenia. Z jednej strony można powiedzieć, że 4C nie ma miejsca przeznaczonego na tablicę, z drugiej, jest ustęp 5, który mówi, że gdy tego miejsca nie ma, to umieszcza się tak, aby była widoczna.
Temat ten czasem przewija się przez fora prawnicze, pomysłów dużo, orzecznictwa brak. Pojawiają się absurdalne pomysły, że "nie jest napisane, że nie może być do góry nogami, bo nie ma w ustawie określone co oznacza 'czytelna'..." - trudno z takimi argumentami dyskutować. Ale rozsądny konsensus jest taki, że intencja ustawodawcy i ministerstwa była jasna - tablica ma być widoczna z przodu. A fakt faktem, że może nie jest to precyzyjnie napisane i policja oczywiście przepisów nie ogarnia.
Reasumując, jak ktoś twierdzi, że 4C ma "homologację na 1 tablicę", to ja chętnie zobaczę tę homologację.
Jakby coś - rozporządzenie odpowiedniego ministra w sprawie rejestracji i oznaczenia pojazdów - http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServl...WDU20021331123
PS: Tym "sposobem", do którego czasem się ludzie uciekają, to w przypadku kontroli policyjnej i groźby zatrzymania dowodu, prowizoryczny i spontaniczny montaż prawdziwej tablicy (wożonej w bagażniku). Jak ktoś lubi przygody, to wiadomo - zrobić mini tablicę, szubciutko dać się złapać (chociaż za prędkość), doprowadzić do zatrzymania dowodu i jedziemy. Nie usuwać usterki, starosta odmówi zwrotu dowodu i jedziemy - WSA - NSA. Jakby coś to kibicuję i chętnie popiszę pisemka (jeśli Warszawa).
Inny przypadek homologacji to Fiat Coupe, przewidziane miejsce tablicy jest pod lusterkiem wstecznym ;)
Jakiś dokument (nie fotkę, ze ktoś tak ma) albo nie uwierzę. Bo wyczuwam miejską legendę...Cytat:
Napisał semri
Odnośnie 4C to kolega forumowy na pewno dostał homologację. Info o tym przypadku od sprzedawczyni AR w ASO przy okazji objazdowki czerwonej sztuki po kraju.
Czyli raczej lipa. A jakieś pomysły na pozbycie się ramki i przytwierdzenie "gołej" tablicy do zderzaka?