Sprężarka klimy, piszczy ,skrzeczy ,trzeszczy..

Witam.
Okej , sprawa reanimacji klimatyzacji zamknieta.. Rezyguje z jej naprawy bo caly układ jest w fatalnym stanie:P do tego wczoraj przetarł mi sie wąż wodny , jest to powrót z chłodnicy a przetarł sie na kole spręzarki.. nie wiem , był przydługi.. Mało tego bo woda ktora mi wyleciała z tego przetarcia lala sie wprost na sprezarke, a dokładniej miedzy kołem a sama sprazarką, prosto w tą szczeline, prosto w łożysko. od tamtego zdarzenia piszczy mi sprezarka, podobny dzwiek do slizgajacego sie paska, probowałem smarować ja olejem silnikowym, pomogło na jeden dzień. Dzisiaj dalej piszczy i mnie bardzo irytuje. Koledzy pytanie mam takie, czy mozna ominąć te spreżarke stosując krótszy pasek klinowy? nie mogłem takiego znalezc na allegro, moze podpasuje od jakiegos fiata nie wiem marei bez klimy? Ktoś przerabiał temat? Ktoś ma do sprzedania taki pasek?:) Z gory dzieki za pomoc

wentualnie moze ktos z was wie jakie łożysko trzeba kupić do tej sprezarki?

W każdym sklepie moto dobiora ci pasek do wersji bez klimy .
Jednak sprawdziła się moja wersja o stanie klimy . Wszystkie okucia rozwalone pewnie.

a taka alfa 156 wychodziła bez klimy?:D Dokładnie, przewody to szrot, okucia popękane ,nie nie to zabawa nie na moj portfel :P W takim razie podzwonie po sklepach w pon

Oczywiście ze były wersje bez klimatyzacji

Rozumiem, dzieki:D Problem rozwiązany

Ok. Sprawa wyglada tak.. Dla tych ktorzy mają ten sam, lub podobny problem ze spreżarką klimy wymagającej demontażu by ją naprawić, polecam zaopatrzyć sie w pasek 6PK1038. Jest to krótszy pasek dla wersji bez klimatyzacji, dzieki niemu mozemy śmigać alfa i czekać na naprawe sprężarki, lub tak jak w moim przypadku zastosować patent na stałe. Ja mam zmasakrowane przewody od klimy i nie mam ochoty tego naprawiać:P i kasy tez na to nie mam. Zastosowałem to w silniku 1.9 jtd 8v 105KM, 2000r. Wazna sprawą jest demontaż jednej rolki prowadzącej, przy układaniu paska zorientujecie sie ktorą. Aha przydatna jest do operacji 2 osoba ktora przytrzyma naciągniety napinacz. Jeszcze jedna uwaga najlepszy do tego celu jest nasadka 15 lecz na moje 2 grzechotki okazało sie być za mało miejsca.. Ostatecznie poradziłem sobie własno recznie wykonanym kluczem, takze jak grzechotka to zgrabna, lub odpowiednio krótsza sama nasadka i powinno być bajera. Jak ma być na bogato to przedłużka na rekojesć grzechotki w postaci rurki, łatwiej naciagnąc napinacz a trzeba tam sporo siły. Tyle, temat do zamknięcia:)

Jedna osoba wystarczy:)