Problem z rozrusznikiem/elektryka. 156, 1.9jtdm

Witam. W mojej Alfie 156, 1.9 jtd wystąpił następujący problem: po przekreceniu kluczyka w pozycję rozruchu usłyszałem kliknięcie bendixu i nic. Zegary skoczyły do góry, kontrolki pogasly itp. Nic nie działało łącznie z zamkiem. Później kiedy przekrecilem kluczyk w pozycję zapłonu słychać było ciągle szukanie z okolic rozrusznika, kontrolki mrugaly, cuda, wianki. Wziąłem i wyczyscilem klemy i słupki i dopóki nie przekrecilem w pozycję rozruchu-wszystko cacy. Rozruch-znowu ta sama historia. Co to może być?

poczyść masy na silniku wszystkie główne kable zasilające, nie tylko na akumulatorze. gdzieś jest brak dobrego przejścia prądu. albo padł ci akumulator.

Akumulator raczej jest ok. Pytanko takie czy da radę z tym problem np odpalić z popychu (wiem, że się nie powinno) żeby przejechać do najbliższego mechanika? Problem w tym, że stało mi się to pod biurem w centum miasta więc na miejscu nic nie wykombinuje.

Masz rozladowany akumulator.

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

pewnie że się na pych bez paniki. Z 2 delikatnie i pójdzie.

Cytat:

---

Napisał jaboleq

Masz rozladowany akumulator.

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

---

Potwierdzam - typowe zachowanie , właśnie tego samego doświadczyłem :)

Na pych nie powinno się brać, ale ja kiedyś też tak odpaliłem. Z dwójki pójdzie.

Samochód odpaliłem bez problemu ciągniety za linkę z trójki. Okazało się, że akumulator nie tyle padnięty a zepsuty, nie posiadał połowy mocy rozruchowej. Nowy załatwił sprawę. Dzięki za pomoc.