Printable View
Cześć
od jakiegoś czasu próbuję pozbyć się dźwięków dochodzących z pod maski.
rozpinając wszystkie paski odkryłem, że gdy zdejme pasek od balansów nastaje cisza. rolka napinacz i pasek mają 2 tyś przebiegu. myśląc, że to łożyska i mając możliwość wyjęcia silnika wymieniłem i je na nowe firmy fag.
ku mojemu zdziwieniu to nie dało rezultatów.
jest szansa ze fabrycznie nowe komponenty będą dawały odgłosy?
w ogóle jak sie pozbyć tych pisków/jęków?
może ktoś przerabiał podobny temat?
A od kiedy piszczy?
Bo jeśli te piski zaczęły się zaraz po wymianie paska i napinacza to jest prawdopodobne, że któraś z tych części jest wadliwa.
Nowe łożyska raczej nie piszczą, no chyba że mają jakąś wadę, ale przed założeniem na pewno sprawdzałeś, czy lekko chodzą.
piszczy od kiedy odpaliłem pierwszy raz silnik. Ogólnie problem jest taki, że nie wiem jak pracował silnik na starym rozrządzie bo kupiłem go i od razu zrobiłem remont.
części też są nowe. ta rolka, napinacz pracowały bardzo delikatnie i nawet nie przypuszczałem problemów z nimi.
co robić? kupić kolejne rolki i testować? odpiąć wałki i jeździć bez paska?
Edit:
jęczy tak samo jak na tym filmie gdy ktoś dodaje gazu. https://www.youtube.com/watch?v=LXANk1vPm4s
spróbuję nagrać swój filmik w weekend.
Dlaczego piszesz o rolkach w liczbie mnogiej?
Napinacz paska balansu w 2,0 TS jest tylko jeden. Jest to napinacz stały, bez sprężyny.
Jeśli lekko chodzi i nic nie szumi, jak go pokręcić ręką, to powinno być OK. Może go za mocno napinasz i dlatego pasek piszczy podczas pracy.
Napinać trzeba z wyczuciem tak, żeby pasek po naciśnięciu ręką trochę się uginał.
a więc brzmi to tak: https://youtu.be/hMbfAwIa0jE
jakiej marki kupić pasek, rolkę, napinasz. którą firme polecacie?
dziękuję za pomoc. temat do zamknięcia.
Pochwal się może łaskawie rozwiązaniem problemu. Być może komuś się kiedyś przyda.
łaskawie nikt nie raczył odpisać.
fajne to forum...
dziękuję użytkownikowi SG0240
za to, że próbował pomóc.
Forum jest całkiem dobre, tu jest dużo doświadczonych użytkowników, ale trudno jest coś pomóc na odległość, tym bardziej, że części nowe i piszczy.
Więc tu tylko może być jakaś wada paska lub zły naciąg.
Jeśli rozwiązałeś problem to napisz, co było.
Jak nikt nie odpisał to może znaczyć że nikomu z forumowiczów się to nie przydarzyło, lub Ci którym się przydarzyło nie mieli okazji zapoznać sie z tematem. A Alfaholicy to nie jedyne forum o alfach w Polsce i nikt nikogo do przynależności nie przymusza.
Ja osobiście poczułem się dotknięty sformułowaniem "fajne to forum".
Dla przypomnienia autorowi tego tematu: zakup alfy zaczyna się od znalezienia zaufanego i dobrego mechanika, a dopiero potem można rozglądać się za alfą... jak nie masz mechanika to zostaniesz z alfą sam na sam - jak nie czujesz się na siłach to odpuść sobie tę kobitkę