Wymiana termostatu i jego zachowanie

Witam, przyszła zima i pojawił się problem, brak temperatury 90 na wskaźniku,dobija do 70. stopni, diagnoza termostat do wymiany.Tak więc zrobiłem, wymieniłem termostat, a także płyn w całym układzie, odpowietrzylem, no i tutaj pojawia się problem,po wymianie na wskaźniku temperatura jaka jest pokazywana jest jeszcze niższa niż przed wymiana, 65 stopni to max,
Co mogę jeszcze zrobić, czy nowy termostat do kitu, czy może jest jakiś inny czujnik..., jak pozostawiam włączony silnik na postoju to odbiło do 90 stopni, a jak tylko nim ruszyłem znów spadła, co może być tego przyczyną,z góry dzięki za porady

Dorzucę Ar 147 1.9 JTD

Jak odpowietrzyłeś??? U mnie po wymianie termostatu poszła uszczelka pod głowicą...

Wg instrukcji znalazłem ma forum, odkrecony korek o zbiornika wyrównawcze, korek w chłodnicy i korek na wężu i nawet mnie nie strasz z tą uszczelka

Trza macać rury od chłodnicy zaraz po odpaleniu zimnego silnika. Zresztą podłącz kompa do auta i tam posprawdzaj temperatury (zrób z nich logi podczas jazdy).

Jak jezdziłeś długo na niedogrzanym silniku...Ja po kupnie zauważyłem że nie trzyma temperatury....Kupiłem termostat i wymiana...3 dni pózniej uszczelka....A tego węża z odpowietrznikiem nie mogłem znaleść...

około 2- 3 dni

Ja bym na te rady mańka6600 patrzył z przymrużeniem oka. Szukaj winy w termostacie, bądź czujniku. Podepnij pod komputer i sprawdź jak działa termostat.

Zanim zaczniesz ładować kasę podłącz kompa i sprawdź jaką mes pokazuje temp. odpowietrz jeszcze raz, po odpowietrzeniu nie zapomnij uzupełnić płynu.

W mojej 147 1,6 120KM zauważyłem w listopadzie, że silnik się nie dogrzewa. Nie wiadomo jak długo poprzedni właściciel tak jeździł. Po wymianie układ odpowietrzył się sam. Korek w zbiorniczku miałem zakręcony. Po 10 minutach postoju na parkingu dolałem trochę płynu, później zrobiłem 2km i zatrzymałem się pod sklepem nie gasząc auta, po powrocie po 2 minutach temperatura podskoczyła do 110 stopni, a po ruszeniu opadła do 90. Przejechałem znów kilometr i dolałem sporo płynu. I już wszystko było OK. Minął rok, wszystko jest w porządku ;)