Słaby akumulator czy też z alternatorem cos nie tak ?

Mam problem i nie wiem czy jest to alternator czy tez moze juz slaby akumulator - miałem z podobny problem już z wcześniejszym akumulatorem, czasami przy odpalaniu wyskakiwał błąd asr-a sadze ze to był problem slabego napiecia akumulatora- napiecie okolo 12,2 - 12,4 czasami jak postal dluzej to napiecie spadalo ponizej 12, jak wyjalem aku i troche postal to napiecie wzrastalo do 12,4 - 12,6 V, zastanawiam sie czy to wina alternetora czy tez wina samego aku, aku nie jest firmowy ale dbam w miare dobrze o niego uzupelniam elektrolit i raz na pol roku solidnie doladowuje - fakt ze kiepskim prostownikiem.......

To już nie te czasy że uzupełnia się elektrolit. Jeśli masz akumulator bezobsługowy to prawdopodobnie go tym niszczysz. A jeśli masz aku starego typu to ja bym wymienił.

Tak czy inaczej sprawdź napięcie ładowania bo być może to wina alternatora

Wyryte rantem felgi

napiecie ladowania jest ok 14,4 V aku jest staregi typu ale nie chce mi sie co dwa lata kupowac nowego bo to bez sensu

Cytat:

---

Napisał zasit

napiecie ladowania jest ok 14,4 V aku jest staregi typu ale nie chce mi sie co dwa lata kupowac nowego bo to bez sensu

---

Czemu co dwa lata?? U mnie aku wytrzymuje 4-5lat. I nigdy nie bawiłem się w jakieś doładowywanie co pół roku ??

U mnie aku po poprzedniej właściciele wytrzymał prawie 3 lata a nie wiem ile ona go jeszcze miała. I kompletnie nic przy nim nie robiłem. Teraz od prawie roku mam kolejny i nie zanosi się żeby cokolwiek trzeba było robić jeszcze przez dłuższy czas.
A co do problemu. Jeśli napięcie ładowania jest ok to sprawdź pobór prądu na wyłączonym silniku. Może coś Ci go rozładowuje. Jeśli nie, to raczej zostaje wymiana aku.

Wyryte rantem felgi

Z tym ładowanie co pół roku to kolega źle nie robi tylko długo małym prądem źle doładowujących aku potrafi się zasiarczyć. Ale ogólnie też stawiam że masz lewy pobór prądu.

Cytat:

---

Napisał esco1982

Czemu co dwa lata?? U mnie aku wytrzymuje 4-5lat. I nigdy nie bawiłem się w jakieś doładowywanie co pół roku ??

---

Reguły nie ma, widziałem już i polskie tanioszki, które trzymały po 5-6 lat i zagraniczne, "markowe", które padały po 2-3.

widzę, że sprawdzałeś ładowanie, ale czy sprawdziłeś od kiedy jest takie napięcie ładowania? u mnie od odpalenia do czasu jak przekroczę po raz pierwszy 3k rpm nie ładuje tylko jedzie na aku. dopiero jak przegazuje to alternator zaskakuje. tym sposobem pyrkając emeryt mode jak silnik był zimny a trasa krótka lub częste postoje łatwo było rozładować aku. pomógł zakup wskaźnika ładowania do gniazda zapalniczki. nie wiem czy one tak mają czy też to wina padajacych diód alternatora, nauczyłem sie z tym żyć.

pozdrawiam

tapnięte talkiem

u mnie przez minute rosnie z 13 cos do 14,4 V

Cytat:

---

Napisał dzebrys

widzę, że sprawdzałeś ładowanie, ale czy sprawdziłeś od kiedy jest takie napięcie ładowania? u mnie od odpalenia do czasu jak przekroczę po raz pierwszy 3k rpm nie ładuje tylko jedzie na aku. dopiero jak przegazuje to alternator zaskakuje. tym sposobem pyrkając emeryt mode jak silnik był zimny a trasa krótka lub częste postoje łatwo było rozładować aku. pomógł zakup wskaźnika ładowania do gniazda zapalniczki. nie wiem czy one tak mają czy też to wina padajacych diód alternatora, nauczyłem sie z tym żyć.

pozdrawiam

tapnięte talkiem

---

Ludzie napięcie ładowania (powyżej 14v) przy sprawnym alternatorze ma być od razu po odpaleniau silnika a nie dopiero powyżej 3k rpm!!! Zamiast zakładać wskaźnik ładowania, napraw alternator .