Czujnik parkowania problem po zdiagnozowaniu, pomocy :(

Witam. Odstawiłem dzisiaj Belle do elektryka z powodu braku reakcji parktronika na dwa przednie czołowe czujniki parkowania, reszta czujników działała jak należy. Elektryk zdiagnozował uszkodzenie dwóch wewnętrznych czujników (dziwne że padły akurat dwa wewnętrzne...), powiedział że podpiął swój czujnik i działał, napięcie na kablach jest. Kazałem mu to złożyć spowrotem i że na razie będę jeździł z uszkodzonymi przednimi wewnętrznymi. Odbieram autko a tu jeb, lampka sygnalizacyjna uszkodzenia parktronika, piski i informacja "help park assistance not aviable"... Podłączył pod kompa, kasował błąd chyba z 10 razy (niby skasowany) ale po uruchomieniu auta i włączeniu wstecznego zbnów to samo. Teraz nie działa mi żaden czujnik tylko piski, lampki i info "help park...", cholera. Panowie czy po jakimś czasie to zniknie i znów reszta czujników będzie pokazywać odległość? Czy do komputera teraz dopiero doszło że przednie dwa są walnięte. Kuźwa miałem 6 działających a teraz mam 0. Pomocy proszę :(

Temat wałkowany już kilka razy, Uszkodzenie nawet jednego czujnika rozłącza cały system więc nie mogłeś mieć sprawnych 6 a 2 uszkodzone, podłącz fesa i sprawdz co pokaże albo włącz wsteczny i sprawdź czy czujniki cykają tylko z bardzo bliska bo inaczej nie usłyszysz sprawdz każdy z osobna

No jak Boga kocham działało mi 6 czujników a te dwa przednie środkowe nie pokazywały odległości na wyświetlaczu... Elektryk podłączył pod kompa i pokazuje uszkodzone dwa czołowe. Genearlnie błąd wyskoczył mi dopiero po wypięciu przednich i sprawdzeniu innego czujnika i założeniu z powrotem tych uszkodzonych...

Dodam tylko ze czesto wtyczka przy czujniku nie laczy - w mojej poprzedniej (I u paru innych alfaholikow) pomoglo parokrotne wpinanie/wypinanie czujnika I prysniecie kontakt sprayem - u mnie blad juz nigdy nie wrocil.
Tak jak pisal Black Wolf, wystarczy ze jeden nie dziala, caly system nie dziala, dziwna wiec sprawa z tym ze niby wczesniej jakies nie dzialaly jakies a bledu nie bylo I inne dzialaly.

No mega dziwna sprawa. Gdybym nie pojechał do elektryka to jeździłbym z 6-cioma sprawnymi... Błędu żadnego nie wywalało. Spróbuje ściągnąć klemy z akumulatora, może reset coś podziała...

Niestety reset nic nie dał, psikanie po kostkach sprayem do styków również... Wychodzi na to że muszę kupić dwa czołowe czujniki i wymienić... a mogłem nie jechać do elektryka...