Printable View
Na wychłodzonym silniku (zwykle rano) słychać kilka trzasków, odgłos jakby strzelał przegub, ale przecież stoję. Skrzynia odpada bo nie ma znaczenia czy wciskam sprzęgło czy nie. Po rozgrzaniu i w ciągu dnia tych trzasków nie ma. Macie jakieś pomysły co to może być?
Pasowe koło dwmumasowe napędu urzadzeń pomocniczych
koło wygląda ok, podczas pracy silnika nie wydaje żadnych hałasów i nie ma żadnego bicia. Wczoraj popsikałem trochę WD40 napinacz paska i dziś stuków nie odnotowałem. Czy koniec żywota napinacza będzie sygnalizowany jakimiś dźwiękami - coś tam w tych okolicach mi popiskuje na wolnych obrotach, być może ma to jakiś związek?Cytat:
Napisał Maciek-156
w tamtych ololicach popiskuje pewnie pasek... a co do trzaskow byc moze wystarczy zmiana samego paska
pasek rok temu zmieniany razem z rolkami, po popsikaniu napinacza juz 3 dni spokój więc to raczej on jest przyczyną.Cytat:
Napisał aniol_jojo
Z autopsji wiem, że jeśli trzaska jakąś chwilę po odpaleniu po nocce (lub dłuuużzym postoju - silnik zimny), to napinacz do wymiany. Zwróć na niego uwagę, bo popsikanie może pomóc tylko na chwilę.