Sposób na wyciągnięcie kolumny mcphersona razem z widełkami

Cześć, przejrzałem dział zrób to sam, znalazłem jak wymienić amorek, sprężynę, wahacz, ale wszystkie te czynności wg instrukcji wymagają odkręcenia imbusa na widełkach i odpięcie widełek od amorka.

Czy istnieje sposób, aby wyciągnąć całą kolumnę, wraz z widełkami? Nie odpinając półosi. Potrzebuję wymienić tylko sprężyny z przodu, a jak zacznę walczyć z tym nieszczęsnym imbusem, to narobię zapewne więcej szkód. Jestem mniej więcej wyposażony w niezbędne narzędzia - posiadam ściągacz do sworzni, ściągacz do sprężyn, lewarek hydrauliczny typu żaba, kobyłki, itp itd. Po wstępnym laniu wd40 i mocowaniu się z imbusami, ani z jednej, ani z drugiej strony drgnie. Dlatego chciałem wyjąć całość...


Taki zestaw w całości chcę wyciągnąć
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...016/04/555.jpg

Da się ale jest to trudne i ryzykowne.

Napisane z komóreczki!

Coś więcej na ten temat? Powiało grozą[emoji14]

Wysłane z mojego LG-D315 przy użyciu Tapatalka

Trzeba dobrze depnac wahacz dolny w dol i po manewrowac kolumna

Napisane z komóreczki!

Sworznie wahaczy muszą być obydwa rozpięte, czy tylko górny? Jak wygląda później sprawa z zainstalowaniem tego?

ps. z tym depnięciem może być słabo, bo ważę tylko 70kg :D

Najprościej i najszybciej:
- odkręcić na stojącym samochodzie śrubę z półosi / łożyska (pamiętaj, że jest zagnieciona - najpierw musisz ją wyprostować)
- sworzeń z wahacza dolnego musisz wybić i uwolnić ze 'zwrotnicy' - nie używaj ściągacza, bo jestem więcej niż pewny, że uszkodzisz gumę. Jeśli sworzeń nie będzie chciał wyskoczyć, nakręć delikatnie nakrętkę i całość za nią podnieść. Później staraj się wybić. (Swego czasu zajęło mi to ok godziny, ale w końcu puścił)
- odginasz 'zwrotnicę' wyciągając z niej półoś.
- rozginasz opaskę zaciskową z półosi na wewnętrznym kielichu i wyciągasz półoś.
- odkręcasz śrubę mocującą widły do wahacza, a później dwie nakrętki od góry przy kielichu.

Wtedy jesteś wstanie wyciągnąć amortyzator wraz z widłami.

Wg mojej oceny, to najszybszy i najlepszy sposób na wyciągnięcie całej kolumny.
Ostatnio wymieniałem poduszki z kolumny - rozkręcenie zajęło mi ok 0,5h, skręcenie ok 20 minut. Może się wydaje, że dużo roboty, ale przynajmniej w miarę wygodnie i komfortowo
Oczywiście jeśli Twoje zawieszenie nie było ruszane długi czas, możesz natrafić na problemy przy rozkręcaniu. Pamiętaj więc, że zawsze warto użyć szczotki drucianej i jakiegoś wd40.

Zastanawia mnie, czy warto wyjmować całą półoś, rozpinać, wymieniać opaskę itp (krótsza, spoko, ale przy dłuższej trzeba zanurkować pod auto) - skoro jeżeli już przegub wypchnie się ze zwrotnicy, to teoretycznie powinno dać się półoś opuścić na dół i widełki nad nią powinny przejść. Dobrze rozumuję?

Ciężko ciężko, może Ci się uda, dla mnie nie jest to większy problem więc zawsze wyciągam półoś. Oczywiście plastikowe nadkole też musisz zdemontować.

Ja odłączałem tylko sworzeń górnego wahacza i bez większych problemów zdemontowałem amortyzator z widłami i sprężyną, tylko trzeba ścisnąć sprężynę. Nie za bardzo rozumiem, po co demontować do tego półoś.
Natomiast dość trudne jest wyjęcie śruby mocującej amortyzator w widłach. Śruba ta jest zwykle dość mocno zapieczona i przy mocniejszym potraktowaniu kluczem imbusowym zwykle następuje zniszczenie wejścia imbusowego w łbie śruby. Wtedy pozostaje tylko porządny wybijak i młotek. Warto, jeśli ktoś posiada jakiś palnik, pomóc sobie podgrzewając tę śrubę. Zrobienie tego na samochodzie jest raczej niewykonalne, więc nawet się nie zastanawiaj, tylko wyciągaj amortyzator z widłami i dalsze czynności wykonuj na warsztacie. Przy tej robocie nie ma żadnego ryzyka, ale łatwo nie będzie. Montaż w odwrotnej kolejności, tylko dobrze jest powiązać ściśniętą uprzednio sprężynę i nie będzie problemów z włożeniem.

osobiście nie chciało by mi się bawić w ściskanie sprężyny na samochodzie - mało miejsca, dupiata robota.
Ale każdy robi jak woli ;-)