Ukręcona świeca w TSie pomocy!!
No i w końcu mnie dopadł poważny problem, przymierzałem się do zakupu świec już nawet kaska na platynki była, więc z ciekawość chciałem zajrzeć co tam siedzi... odkręciłem 7 szt pięknie bez problemu...a na ostatniej (małej) coś jakoś dziwnie wyglądał ten kanalik co jest świeca jakby pokryty rdzą ;/ no nic okręcam tą świece a tu zero oporu, kręcę kręcę i nic...no to śrubokręt w rękę a tu świeca się rusza, ;/ więc zrobiłem oczko na druciku włożyłem na świece i o dziwo wyszła bez problemu ale niestety gwint został ;/ chyba poprzedni właściciel w ogóle nie dbał o świece. Auto mam od 10 miesięcy, nie było problemów z odpalaniem, spalanie w normie, więc nie podejrzewałem że tam coś się dzieje. Czy ktoś walczył z podobnym problem...czy da radę to jakimś wykrętakiem to wykręcić czy jedynie ściągnięcie głowicy w chodzi w rachubę???? ;( wkręciłem pozostałe świece poskładałem wszystko i o dziwo auto odpaliło bez problemu.