MiTo / check engine / Aktywator zapłonu cylindrów ? Odłcz. cylindr. Wada fabryczna?

Mito 1.4 135 KM, 2010 112000

Witam
Mam poważny problem 4 wizyty w serwisie (nie ASO) i nadal problem nie rozwiązany. Od dłuższego czasu zapala się kontrolka check engine, samochód znacząco traci moc, czasem z tyłu wydobywa się zapach spalonego tworzywa, dymi. Samochód szarpie, silnik nie pracuje równo zwłaszcza na postoju. Brak mocy, z tyłu pojazdu słychać dobiegające jednostajne lub rzadziej nie równe stukanie (nie wiem czy akurat to nie dotyczy tłumika ale raczej nie). Czasami problem na krótki okres ustaje, check engine znika, potem znów się pojawia, praca silnika zsynchronizowana jest z zapaleniem się kontrolki, czuć to po obrotach i drganiach przenoszonych do kabiny. Zauważalne jest zwiększone zużycie paliwa, tak jakby gdzieś znikało lub ktoś odejmował je kubkiem :D. Wymieniona sonda lamba, wymienione świece, ostatnio też rozrząd (auto 112 000 przebieg).
Właśnie się dowiedziałem od zaprzyjaźnionego mechanika, iż problem może dotyczyć wady fabrycznej silników montowanych w MiTo przed końcem 2010 r. mój jest z 07.2010. Chodzi o usterkę (i tu nie wiem czy dobrze to zrozumiałem) aktywatora zapłonu, czy aktywatora cylindrów. Podobno jest to wada fabryczna tego silnika i FIAT bierze na siebie odpowiedzialność oraz udział w kosztach naprawy. Naprawa w ASO 3000 - 4000 PLN. Jestem trochę skołowany bo to już będzie 4 naprawa, tym razem nastawiam się na ASO i zgłoszenie do FIATA problemu. Czy komuś z Was miał taki lub podobny problem, czy może posiadacie w tym temacie jakieś informację. Jak FIAT odnosi się do tego typu zgłoszeń, czy można liczyć na udział F. w kosztach? Proszę o informację z góry dziękuje.

temat 100 razy wałkowany.
wszelkie info na temat usterki dostępne na forum.

Cytat:

---

Napisał Odudu

Mito 1.4 135 KM, 2010 112000

Witam
Mam poważny problem 4 wizyty w serwisie (nie ASO) i nadal problem nie rozwiązany. Od dłuższego czasu zapala się kontrolka check engine, samochód znacząco traci moc, czasem z tyłu wydobywa się zapach spalonego tworzywa, dymi. Samochód szarpie, silnik nie pracuje równo zwłaszcza na postoju. Brak mocy, z tyłu pojazdu słychać dobiegające jednostajne lub rzadziej nie równe stukanie (nie wiem czy akurat to nie dotyczy tłumika ale raczej nie). Czasami problem na krótki okres ustaje, check engine znika, potem znów się pojawia, praca silnika zsynchronizowana jest z zapaleniem się kontrolki, czuć to po obrotach i drganiach przenoszonych do kabiny. Zauważalne jest zwiększone zużycie paliwa, tak jakby gdzieś znikało lub ktoś odejmował je kubkiem :D. Wymieniona sonda lamba, wymienione świece, ostatnio też rozrząd (auto 112 000 przebieg).
Właśnie się dowiedziałem od zaprzyjaźnionego mechanika, iż problem może dotyczyć wady fabrycznej silników montowanych w MiTo przed końcem 2010 r. mój jest z 07.2010. Chodzi o usterkę (i tu nie wiem czy dobrze to zrozumiałem) aktywatora zapłonu, czy aktywatora cylindrów. Podobno jest to wada fabryczna tego silnika i FIAT bierze na siebie odpowiedzialność oraz udział w kosztach naprawy. Naprawa w ASO 3000 - 4000 PLN. Jestem trochę skołowany bo to już będzie 4 naprawa, tym razem nastawiam się na ASO i zgłoszenie do FIATA problemu. Czy komuś z Was miał taki lub podobny problem, czy może posiadacie w tym temacie jakieś informację. Jak FIAT odnosi się do tego typu zgłoszeń, czy można liczyć na udział F. w kosztach? Proszę o informację z góry dziękuje.

---

miałam to samo, tak to wada fabryczna, ale Alfa się do tego oficjalnie nie przyznaje. Napraw i sprzedaj, bo oni wymieniają dokładnie na tą samą cześć, więc za jakiś czas znowu się to rozpadnie. Mi ASO wymieniło, auto 3 letnie 30 tys przebiegu, Alfa partycypowała w kosztach 40%, resztę musiałam dopłacić z własnej kieszeni, ale część wytrzymała tylko półtora roku, znowu jest do wymiany, czekam na decyzję co z tym zrobią. Naprawiam i pozbywam się tego strupa, bo więcej stoi niż jeździ. Nie sądzę, żeby wymienili Ci to bezpłatnie lub nawet chcieli pokryć część kosztów, ponieważ masz dość duży przebieg oraz auto już ma swoje lata. No u mnie zrobili gest ze względu na dość świeży rocznik oraz mały przebieg.

Aktywator MultiAir to bolączka tych silników, znany problem od wielu lat. KOszt wymiany w zależności czy ASO czy na własna rękę od 2500 - 3500zł czy się popsuje?? to zależy czy wymieniony będzie na nowszy model po 2012r i jak będzie ato serwisowane - trzeba lać specjalny olej i wymieniać go max 1x w roku lub co 10.000km ale to 100% gwarancji nie daje.

Dziękuje za odpowiedzi, Samochód dziś wstawiony do ASO. Konrys w Białymstoku wykluczył awarię aktywatora. Problem z 4 cylindrem do którego dostał się olej. Bez wyjęcia głowicy silnika dokładne sprawdzenie gdzie leży problem nie możliwe. Koszt wyjęcia z ewentualnymi częściami 2500, jutro do rana mam zdecydować co dalej. W przypadku błędnej diagnozy biorą na siebie odpowiedzialność. Nie mam wyjścia chyba...

jak pada aktywator to olej dostaje się do cylindra, poszukaj sobie o tum na forum, w sumie jak biorą odpowiedzialnośc to ok ale niech dadzą ci to na piśmie przed rozpoczęciem prac.

Zaproponuję im jutro, żeby dali mi to na piśmie, zastanawiam się jaka będzie ich odpowiedź. Jakoś nie mam do nich zaufania, opinie w internetach o tym ASO różne. Szukam, szukałem wczoraj i szukam dziś, jestem na 49 stronie forum generalnie chce poczytać o MiTo bo szalona się już starzeje i usterki pojawiają się różne..., czytałem o aktywatorze ale o oleju w cylindrach nie. Jeżeli masz chwilę to podrzuć proszę linki, z góry dzięki.

Znalazłem też info na forum o akumulatorze, ale to chyba przy moich objawach można wykluczyć

http://www.forum.alfaholicy.org/mito...k_engine_.html

Cytat:

---

Napisał Odudu

Dziękuje za odpowiedzi, Samochód dziś wstawiony do ASO. Konrys w Białymstoku wykluczył awarię aktywatora. Problem z 4 cylindrem do którego dostał się olej. Bez wyjęcia głowicy silnika dokładne sprawdzenie gdzie leży problem nie możliwe. Koszt wyjęcia z ewentualnymi częściami 2500, jutro do rana mam zdecydować co dalej. W przypadku błędnej diagnozy biorą na siebie odpowiedzialność. Nie mam wyjścia chyba...

---

No to ciekawe na jakiej podstawie wykluczyli aktywator skoro nic nawet nie rozbierali jeszcze . Do wyjęcia aktywatora nie trzeba ruszać głowicy. Powiem tak , mimo że niektórzy na forum twierdzili że to nie możliwe to u mnie również na pewnym etapie awarii olej zaczął dostawać się do cylindra- to jest fakt chociaż nie jest on oczywiście regułą , pad modułu objawia się na różne sposoby

Nadal w naprawie...poniżej załącznik z ASO kopia karty przyjęcia ze wstępnym rozpoznaniem problemu.
Załącznik 217976