ściąganie w prawo / pochylenie koła

Od dłuższego czasu zmagam się z lekkim ściąganiem mojej AR w prawo.

Pojechałem dziś na geometrię i okazało się, że wyniki są słabe:
Załącznik 218939

To co mnie zaniepokoiło to:
- 7mm róznicy w rozstawie osi pomiędzy lewą a prawą stroną. Jednakże tutaj gość mówił, że nie ma się czym przejmować, bo różnica nie jest duża (mniej więcej błąd pomiaru) i nie powinno mieć to znaczenia
- kąty pochylenia przednich kół - tutaj gość mówił, że trzeba się tym zająć, bo prawa strona ma aż 2st więcej niż niż norma (lewa 1st) i przez to może ściągać

Jak przyczynę pochylenia przedniego prawego koła gość wskazał, żę prawdopodobnie mogła skrzywić się zwrotnica, ponieważ jest dość długa. Ponadto mam minimalny luz na tulei wachacza dolnego prawego (tej przedniej, na krótszym ramieniu).

No i teraz mam pytania:
- czy z tą zwrotnicą gość może mieć racje?
- co mi radzicie? kupić używaną zwrotnicę i wymieniać (zawiechę i tak będę rozbierał, bo mam manszety przegubów do wymiany)? czy od razu na obie strony?
- czy może są jakieś inne potencjalne przyczyny tego nierównego negatywu z przodu?
- czy te tuleje w dolne wahacze to wsadzić zwykłe (jakiej firmy?) czy może iść w poliuretan na obie strony?

z góry dzięki za wszystkie sugestie i rady

Ja bym zaczął od nowego zawiasu. W moich okolicach podstawą geometrii jest sprawny zawias. Jak mam gdzieś od razu mówi że pomiar nie ma sensu i nie daje gwarancji na ustawienie.

1. Zacznijmy od tego, czy masz oba dolne wahacze tej samej firmy. Zamienniki nie trzymają wymiaru i zawsze jest pochylone koło
2. Czy obie strony samochodu stoją na tej samej wysokości. W tej konstrukcji zawiasu jak siadają springi, to od razu leci pochylenie koła. Przerabiałem to osobiście.
3. Jak masz luz na krótszym ramieniu dolnego, to niestety ale takie pomiary wychodzą. Mało tego, Twoja zbieżność się dynamicznie zmienia, w zaleznosci jak ustawi się ramię wahacza.
4. Już sama tak duża różnica rozstawu kół daje do myślenia, w jakim stanie jest ten wahacz. A tekst kolesia o błędzie pomiarowym jest bardzo fajny. Ciekawe jak przy takiej możliwej granicy błędu mierzy współbieżność osi czy zbieżność.

Zacznij od zrobienia zawiasu, potem będziemy myśleć ;)

Mnie sie nei wydaje , zebys miał zwrotnice krzywa. To kawał zelastwa. Musiał bys zaliczyć jakąś mega wielka dziure zeby to zgiąć, a i tak predzej byś wahacz zgiał. Sam na wlasnej skorze to przezylem- wpadlem w mega dziure i i dolny wahacz mi lekko wygielo na dlugim ramieniu + wyrwało gume z samolotu.. O dziwo felga i opona cała:shock:
Ale obstawiam tak jak koledzy. Zrob zawias na cacy i wtedy ustawiaj zbieznosc.

No tak, tę tuleję wymienię (i oczywiście wszystkie inne potrzebne). Jednakże wydaje mi się, że to niewiele zmieni, gdyż ten kąt pochylenia (2 stopnie) jest zbyt duży jak na luz na tulei. Przy takim kącie dół koła odstaje na zewnątrz o jakieś 11 mm, zatem szacując tak po inżyniersku, to należałoby wahacz dolny "skrócić" o jakieś 5mm, żeby koło wróciło do pionu .

Ponadto okazało się, że jest problem z tulejami przednimi wahaczy dolnych (cukierkami), bo większość podobno nie pasuje, gdyż są za małe (39mm) a otwór w wahaczach ma 40mm (przynajmniej tak jest w zamiennikach, a ja mam Vemy albo Moogi). Pomyślałem o poliuretanie, ale oni mają 39,5 mm, wiec też nie wiem czy to podpasuje. Znacie jakiś pewny patent na te tuleje?

Wiesz... szacować możemy. Ja jednak wychodzę z podobnego założenia jak Damian. Zrób wszystko na tip top i dopiero wtedy będziesz myślał co jest nie tak. Może faktycznie masz dwa różne wahacze?
Regeneracja np w okolicach Warszawy. Mi rafal0717 załatwiał. Sam już bardzo dużo na nich nakulał.

Cytat:

---

Napisał barkonar

No tak, tę tuleję wymienię (i oczywiście wszystkie inne potrzebne). Jednakże wydaje mi się, że to niewiele zmieni, gdyż ten kąt pochylenia (2 stopnie) jest zbyt duży jak na luz na tulei. Przy takim kącie dół koła odstaje na zewnątrz o jakieś 11 mm, zatem szacując tak po inżyniersku, to należałoby wahacz dolny "skrócić" o jakieś 5mm, żeby koło wróciło do pionu .

---

wbrew pozorom to jest opcja do zrobienia
miałem po wymianie górnych wahaczy na delphi negatyw z przodu - troszkę za duży i różny stronami
a dolne wahacze nadal oryginalne bez luzów
i wyjściem okazało się wymienienie oryginalnych podkładek (wałków) pod cukierkiem
na tych dwóch śrubach mocujących cukierek do ramy podsilnikowej zamiast oryginalnych tulei które mają po około 13 mm dałem podkładki z jednej 8mm (z drugiej strony samochodu 9mm)
i obie strony mam na "zielono" teraz
oczywiście po każdej wymianie podkładek kontrola i pochylenia i zbieżności na stacji (dobrze że diagnosta miał czas i ochotę i policzył tylko raz)
a oryginalne podkładki leżą w pudełeczku...
na szczęście nie miało to zauważalnego wpływu na wyprzedzenie kąta zwrotnicy

Było już o tych podkładkach. Oczywiście jest to sposób. Jeżeli faktycznie ktoś ma przekoszone auto to nie ma opcji, trzeba ingerować mechanicznie w zmianę konstrukcji. Ale tu bym ten manewr zostawił na koniec. Kiedy będzie pewność że wszystko jest w należytym stanie.

Z ta zmiana podkładek to nie tak do końca. Sprawdzi się to na ori wahaczach. Niestety zamienniki przez błędny odlew są bardzo blisko podłużnicy i nie da się tam założyć niższych podkładek, bo wahacz będzie walił o podłużnicę. Przerabiałem to u siebie.