Witam,
mam szybkie pytanie:
czy jezeli odlaczylem 2 sondy lambda i nic sie nie zmienilo w pracy silnika (tzn caly czas jest zamulony), a jedynie swieci sie check engine to oznacza ze sondy sa na 100% uszkodzone?
pozdrawiam
Alfa 166 3.2
Printable View
Witam,
mam szybkie pytanie:
czy jezeli odlaczylem 2 sondy lambda i nic sie nie zmienilo w pracy silnika (tzn caly czas jest zamulony), a jedynie swieci sie check engine to oznacza ze sondy sa na 100% uszkodzone?
pozdrawiam
Alfa 166 3.2
Mysle ze to wina sond sa juz ,,niezywe,,
A co na to podpięcie pod komputer? Wywala błędy sondy? Jakie parametry Lambdy po zczytaniu z egzaminera?
Moga to byc sondy, może to byc przepływka...
Sprawdx porządnie na kompie silnik to wszystko Ci się wyjasni jak narazie tylko gdybac mozna...
Pzdr
wlasnie na komputerze przed odpieciem sond nic nie wskazywalo;
nie jestem pewien, ale jak wyjmuje przeplywomierz z obudowy (nie odlaczam) to obroty faluja-czy mam rozumiec ze w takim razie jest on sprawny?
Nie zawsze wywali błędy sondy lub przepływki. Musisz sprawdzic jak wyglądają pramatry sondy, ja swoja sprawdzam (na Unidiagu) patrząc na Lambda regulation Row oraz Pre Cat Status (mv) po tych dwóch parametrach powinenes widziec czy sonda jest "martwa" czy ma prawidłowe wartości i dobrze sie wychyla na wykresie...
Bubu swojego czasu podawał jakie wartości powinny byc zachowane... Zagadaj Bubu on jest mistrzem od egzaminerów.
Pzdr