-
Czasami brakuje mu mocy
Kilka dni temu zauwazylem, ze czasem mi zamula do 2tys. obrotow i dopiero dostaje kopa jak zacznie turbina swistac. Efekt ten zanika po ponownym uruchomieniu auta. Zrobilem podpinke pod komputer i wykazalo, ze doladowanie jest prawidlowe jedynie co to na jalowym troche za malo powietrza dostaje. Zrobilem test przeplywomierza (tak jak tu radzili odlaczyc wtyczke) i zadnej roznicy nie zauwazylem, moze nie trafilem akurat w ten moment. Jak ktos mial podobny problem lub wie co jest tego przyczyna prosze o pomoc :)
PS. Przy okazji zapytam jak to jest z tym klimatronikiem, irytuje mnie to, ze jak ustawie sobie 18st. nawiew srodkowy i na nogi (mono bez klimy) po chwili sam zapodaje kilme i zmienia nawiewy na gorne (temp. zew. ponizej 18st.) :confused:
-
standardowo posprawdzaj wężyki podciśnieniowe sterujące geometrią turbosprężarki , mogą być nieszczelne lub już naciągnięte na mocowaniach i to może zakłócać pracę elektrozaworu VGT ;natomiast do elektrozaworu VGT warto zapodać jakiś preparat smarujący (np wd40) , może być w sprayu lub np oliwa do maszyn precyzyjnych;
-
Kolego mozesz mi podpowiedziec gdzie mam tego zawru szukac ? (kiedys tech. mechaniczne skonczylem ale o takich cudach nas nie uczyli :) ).
Moze tez bedziesz znal przyczyne problemu z odpaleniem, czsami nie chce mi zaskoczyc przez dobre kilkanascie minut. Zauwazylem, ze wtedy miga jak szalona kontrolka swiecy zarowej (chociaz nie zawsze) i ledwo co sie swieci czerwona kontrolka "awaria systemu sterowania silnikiem" (centralny komputer wyswietla blad systemu VDC). Po kilkunastu przekreceniach kluczykiem nic nie mruga i nie swieci a auto jak gdyby nic odpala bez problemu. Zdazylo sie juz 3 razy, ze potrafila mi to zrobic podczas jazdy ;/. Aku mam dobry i wszystkie polaczenia + i - wyczyszczone.
Wezyki znalazlem i w jednym miejscu faktycznie byl juz pekniety (gumowe kolanko przy wejsciu do obudowy turbiny) ale nadal nie wiem co powoduje problemy z odpaleniem ;/