2,5 V6 gwiżdże jakby miało turbo

Witam koleżanki i koledzy.
Wczoraj pojawił się w mojej V6 dizwny objaw, a mianowicie podszas ostrego wyprzedzania Alfa zaczeła pogwizdywać jakby miała turbo. Dokładnie wygląda to tak że jak jadę ze stałą przędkością (nie dodaje ostro gazu) to jest cisza i spokój. Jak dodam gazu to pojawia się świst silnika po stronie pasażera. Jak odpuszczę gaz to gwizd cichnie mimo że obroty się nie zmieniają. Brzmi to trochę jak turbo - świst wzrasta jakby sie napompowywał, i kończy się tak jakby miał blowoff'a. Świsty pojawiają się dopiero gdzieś od 3000 obrotów i są ewidętnie związane z obrotami silnika, nie z prędkością. Ewidentnie jest to też związane z obciżeniem silnika lub też stopniem uchylenia przepustnicy, a nie z samą prędkością obrotową
obsłuchanie silnika pod maską na parkingu nic nie daje, mam nawet wrażenie jakby pracował spokojniej niż wcześniej. Przełączanie gaz / benzyna także nic nie zmienia. Auto pali na dotyk.
Podejżewam lewe powietrze ale nie jestem w stanie zlokalizowac przecieku - no i dlaczego pojawia sie od obciążeniem i dlaczego po prawej stronie (przeciez tam nic nie ma związanego z powetrzem co by mogło przeciekać) wydech też wydaje się być ok, bo nic nie pierdzi.
Co do ostatniej historii serwisowej, to jakieś 5tys. km temu był zrobiony rozrząd z pompą wody, a 2tys. temu sprzęgło + piasty przednich kół.

nie mam już za bardoz pomysłu co to może tak mi pogwizdywać.
może macie jakieśdoświadczenia/sugestie co do lokalizacji tej usterki?
pzdr
Szymon

Jak z prawej strony to może przy "baranach" puszcza?

Myślałem że może barany, ale jak wciskam pedał gazu to przepustnica się otwiera i w kolektorze spada podciśnienie więc nie powinno gwizdać powinno gwizdać na jałowych jak przepustnica mocno dławi przepływ powietrza.
Tak sobie myślę czy gdzieś może wydech przecieka na kolektorze a ja nie mogę tego zlokalizować... a tak zauważyłem że dźwięk się zrobił odrobinę bardziej basowy - ciężko "obmacać" ten wydech bo ciasno i się ukrop robi w 30s.
się trochę obawiałem czy rozrząd nie przeskoczył na wałku od strony grodzi, ale jeśli już to powinien przeskoczyć chyba na wale a nie wałku rozrządu i by mi czujnik wałka rozrządu pokazał

Pewnie jeden z kolektorów pierdzi, jak jedziesz dajesz obciążenie i inaczej rurki pracują niż na postoju (częsta przypadłość JTD). Ogólnie albo uszczelka wydmuchana, albo kolektor pękł tak według mnie

Witam,

Obstawiam kolektor wydechowy albo rolkę paska rozrządu hałasującą przy wyższych obrotach.

Pozdr.

Cześć,
Świerszcz się znalazł, przyczyną gwizdania było uszkodzenie wewnętrzne (przytkanie przepływu) katalizatora, tego na kolektorze od strony grodzi.
Problem rozwiązany zupełnie przypadkiem, po jednokrotnej przegazówce i strzale w wydech zapanowała cisza.
Pewnie jakiś fragment ceramiki się ruszył/skruszył i przestało gwizdać. Spadła też temperatura pod maską, bo już kolektor przestał być dławiony
pzdr.