[2.4][210] Lepiej kupić przegub wewnętrzny czy całą półoś?
Tak jak w temacie.
Objaw w miarę klasyczny - buda trzęsie i pływa przy prędkości ponad 120KMH (jazda autostradą prawie niemożliwa) i przy wolnym toczeniu się z lekkim obciążeniem (np. pod górkę). Więc, albo przeguby albo jeszcze łożysko półosi, albo wahacz dolny - jedyne info, jakie mi się udało znaleźć na forum. Byłem na stacji, wytrzepali mnie dosyć solidnie i po wahaczach nie zauważyli żadnych "anomalii" a mają już przejechane 195 tyś. (w prawym była wymieniana tuleja dolna, w lewym dwie tuleje nie wiem jakie, jeszcze zanim zostało auto sprowadzone do Polski).
Niestety, nie wiem który to przegub - nie mogę ostatnio znaleźć żadnego mechanika, Cinek mi nie odpisuje na maile, a w okolicy trudno komuś zaufać, bo nikt tutaj nie jest polecany z okolicy Chrzanowa (a Autoitalia z Olkusza podobno zjechała w dół), albo nie mają wolnych terminów żeby mi to sprawdzić.
Natomiast szukam tych przegubów wewnętrznych (interesuje mnie cały kielich z krzyżakiem) i albo ich nie ma w ogóle, albo ceny są z kosmosu (390 PLN chyba najtaniej co udało mi się znaleźć, jedyny dostępny zestaw na alledrogo 440 PLN - https://allegro.pl/oferta/przegub-we...tdm-9370484903 ), natomiast wychodzi taniej już kupić całą półoś np. z GSP (mam manuala):
https://allegro.pl/oferta/gsp-polos-...awa-9750405697 <- prawa ok. 360 PLN
https://allegro.pl/oferta/polos-nape...98-10463332116 <- lewa ok. 200 PLN
I w ten sposób powinien być taniej nowy i wewnętrzny i zewnętrzny przegub. Co do GSP - wymieniłem z tego piasty tylne, obie, mają przelatane 20 tyś. i żadnych z nimi problemów nie ma, więc mogę zaryzykować.
Co poczniem co poczniem co poczniem co?