Problem z przednią półosią i mechanizmem różnicowym

Witam Alfaholików!

Czy ktoś z Was miał podobny problem (AR 166, 99r., 3.0 V6, sportronic)?

W skrócie:
- podczas jazdy słychać bicie w okolicach koła (lewy przód) w rytmie jego obracania się
- bicie jest nieregularne, czasami słychać je bardzo wyraźnie (przy małej prędkości samochodem może nawet zatrząść), a czasami zupełnie nic
- po podjechaniu do serwisu stwierdzono luźny przegub (rusza się góra-dół), po odkręceniu osłony - widać, że półoś wychodząca z mechanizmu różnicowego / skrzyni biegów jest luźna (na oko 1 cm góra - dół). Sa przegub wydaje się być ok.
- w tym samym kole było wymieniane łożysko, czy nieprawidłowa wymiana mogła zrobić jakieś szkody na styku półoś / układ różnicowy? Bicie było słychać także przed wymianą (ale to podobno przez łożysko...)

Z góry przepraszam, za ew. nieprecyzyjny opis - mechanikiem to ja nie jestem...

Skrzynia miała kapitalny remont w Niemczech, na moje oko (i nie tylko moje ;) chodzi perfekcyjnie, tylko to bicie...

Czy można z tym jeździć (chociażby do serwisu)?

Czy ktoś miał do czynienia z czymś podobnym? Martwię się jak poważna to jest sprawa...

Z góry dzięki za wszelką pomoc!

Szerokiej drogi w 2010! :)

Tom166

Uzupełnię ten opis, bo w pewnym sensie jestem ojcem chrzestnym tego projektu - to ja wciągnąłem Toma w AR...
Alficzka pochodzi z DE, bezpośrednio od właściciela, drugiego z tego co pamiętam.
To pierwszy tak dobrze udokumentowany egzemplarz - rocznik 98, 160 tys. km, książka serwisowa, faktury z napraw z ostatnich 3 lat na kwotę 8000E, dokładnie rok temu remont kapitalny skrzyni za 3000E, malowany prawy bok, ale bez żadnej szpachli. Czarna. Dosłownie perełka.
Zjeżdżałem nią z lawety, zrobiłem rundkę i było tylko słychać to łożysko (wspominał o tym właściciel). Od razu auto wjechało do serwisu A+ na kilka wymian i uzupełnień, między innymi to łożysko. Wczoraj się przejechałem znowu i powiem, że wygląda to słabo. Nie chcę myśleć, że przy wymianie łożyska coś skisili w A+, bo im ufam, no może bym to ograniczył do jednego człowieka tam, ale jednak.
Czy to możliwe, żeby przy wymianie tego łożyska coś zostało uszkodzone? Może to być absolutny przypadek, a może nie...

Wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że czeka mnie remont skrzyni :(

Jutro bujam się do lokalnego speca od automatów...

Witaj,

ja mam podobny czy wręcz identyczny problem, sądząc z opisu. W zacnym Norauto stwierdzno uszkodzenie przegubu wewnętrznego, którego niestety nie wymienia się samodzielnie tylko wraz z całą półosią. Pytałam dzwoniłam i nikt nie ma. Jedynie serwis Alfy zaoferował nową półoś za kwotę 1900. Nie wiem, czy sie decydowac na wydanie dwa koła czy jeszcze poszukać, może wśród używanych...
Czyudało Ci się jakoś usterkę w Twojej Alfie rozwiązać?

Dzięki, Aga

Hej, na ile się orientuję, są dostępne przeguby wewnętrzne do 166. Choćby tutaj :)

https://allegro.pl/listing?string=pr...p-uni-1-2-1003

Jak chcesz dam ci namiar na gościa z Warszawy, ma on sporo używanych gratów do 166 i przy okazji nie jest pazerny :)

Problem z tymi przegubami jest taki, że one nie występowały jako część zamienna, więc nawet nie można mówić o zamienniku tejże. To radosna twórczość producenta tego czegoś. Pytanie na ile będzie takie przegub pasował i nie sprawiał problemów. Bałbym się wstawić taki wynalazek. Tym bardziej że jak przegub strzeli w czasie jazdy to kaplica.

No, ale ja to ja :D

Toyota też nie oferuje przegubów lecz polosie. Na rynku jest sporo zamienników przegubów i ludzie na nich jeżdżą. Myślę, że z Alfa powinno być podobnie.

Cytat:

---

Napisał Agnieszka Niewe

Witaj,

ja mam podobny czy wręcz identyczny problem, sądząc z opisu. W zacnym Norauto stwierdzno uszkodzenie przegubu wewnętrznego, którego niestety nie wymienia się samodzielnie tylko wraz z całą półosią. Pytałam dzwoniłam i nikt nie ma. Jedynie serwis Alfy zaoferował nową półoś za kwotę 1900. Nie wiem, czy sie decydowac na wydanie dwa koła czy jeszcze poszukać, może wśród używanych...
Czyudało Ci się jakoś usterkę w Twojej Alfie rozwiązać?

Dzięki, Aga

---

Jeli masz uszkodzony przegub wewnętrzny to możesz wymienić sam przegub, wiele osób to praktykowało, masz dwie opcje, sam krzyżak lub kompletny przegub. Moze sie tak zdążyć ze wieloklin na półosi jest wystukany i nic po nowym przegubie, zwłaszcza z lewej strony taki problem się zdaza bo prawa półos jest wspierana przez ułożyskowana półos srodkowa. Co do samych przegubów, ja kupowałem firmy ZF (280PLN sztuka), fakt porządnie wykonane ale nie pasuja sruby, muszisz dokupic nowe (klasa 12.9), flansze blaszana musisz przełożyć ze starych, osłona gumowa chyba tez nie pasowala, nie pamietam ale dalo sie tego zalozyc takjak wyciągasz z pudelka.
Póżniej kupiłem kompletne półosie za 600 czy 700 pln sztuka jakieś poł roku temu na allegro, zamienniki ale wygladaly jak ori tylko mialy zeszlifowane numery, wszystko pasowało. Biorąc pod uwage ze za ta kasę masz zmontowana półoś z przegubem wewnętrznym i zewnętrznym z nowymi osłonami itd to chyba nie wychodzi az tak drogo.

Co do uzywek, to przegub raczej kup kompletny nowy a jesli masz luz za wielokilinie to szukaj uzywanej półosi, lewa i prawa jest taka sama, prawe sa w lepszym stanie jeśli chodzi i wieloklin.

Aha, upewnij sie ze wina lezy w przegubie a nie w zużytym mechaniznie róznicowym, czesto tak bywa, ja tez finalnie wymieniłem mechanizm różnicowy :)