Printable View
witam. gdy uporałem się z błędami silnika jeżdżę na benzynie. wczoraj rano przed pracą i dziś po pracy w czasie jazdy auto zaczęło szarpać - silnik kręcił się do 2700 obrotów i następowało tak jak by odcięcie. Nie wyskakuje żaden błąd, a po wyłączeniu silnika i odczekaniu 10 sekund silnik odpala i jedzie dalej ok. W zakresie 800-2700 obrotów silnik wkręca się ładnie. co to może być??
sprawdz zawór podcisnienia miedzy silnikiem a grodzia- czasem wtyczka sie wypnie lub konektorek sie schowa.
który to czujnik??
Witam. Analizując objawy proponowałbym sprawdzić Sondę Lambda... U mojego Ojca w AR 164 3.0 24V (nie wiem czy ma to duże znaczenie) własnie takie były objawy uszkodzonej sondy... silnik pracował nierówno, szarpał, przerywał a podczas przyspieszania robiła się "dziura w gazie"... bieg jałowy był w bardzo niskim przedziale obrotów, że czasem silnik niemal gasł... Po wymianie wszelkie bolączki ustały:)
sonda jest uwalona ale ona brana jest pod uwagę kiedy się nagrzeje - poza tym auto jeździ dobrze ale dwa razy się stanęło tak jak pisałem wyżej
wszystkie styki z psikane i poprawione- te co widać. ostatnie trzy dni to albo auto musi postać na jałowym i się zagrzać, albo ruszam i za chwile odcinka na 2000 obr/min. auto trochę pochodzi i się zagrzeje i dopiero mogę normalnie jechać. co to może być??
sprwdz cz. temp. w przepływomierzu- u kolegi po czyszczeniu jak reka odjał(po prostu wyczyść przepływomierz.
a ten cz. o którym pisałem jest za kolektorem ssacym przy samej grodzi silnika.
w sobotę będę miał trochę czasu więc przepustnica i przepływomierz pójdą do czyszczenia, może krokowiec i ten zbiorniczek za kolektorem obok krokowca
czujnik wyczyszczony, przepustnica też. dziś pojechałem na myjnie i po wyjeździe znów nie chciała jechać. podejrzewam że to od wilgoci tylko jaki czujnik daje takie informacje przy wilgoci??
up!!