-
'Walenie' w lewym kole
witam.
mam nastepujacy problem:
przedwczoraj ruszając z parkingu uslyszalem glosne walniecie w lewym kole, po czym kierownica zaczela mocno sciagac w prawo, tak ze musialem ja mocno trzymac zeby auto jechalo prosto. skrecilem, walnelo ponownie i wszystko wrocilo do normy:confused:
skoczylem na stacje diagnostycza, znalezli luz na drazku kierowniczym, umowilem sie z nimi na wymiane na poniedzialek.
jednak musialem pilnie wyjechac trasa jakies 200 km w jedna strone. dojezdzajac dzis wolno do swiatel (jednoczesnie skrecajac) znow stalo sie podobnie. dojechalem spokojnie na miejsce. teraz wystepuje to 'pukanie' czesciej i towarzysza mu mocne wibracje budy czestotliowscia zgodne z obrotami silnika. po pokreceniu kierownicą ustalo. dodam, ze przy wysokich predkosciach jest ok. te objawy wystepuja tylko przy manewrach parkingowych.
mam dwa pytanka.
przede wszystkim to zastanawiam sie czy moge wrocic na kolach, czy wzywac lawete?
a drugie to co to moze byc? czyzby ten drążek tak broił? czy może przeguby?
prosze o pomoc.
pozdrawiam.
-
kurde watpie zeby przyczyna byl luz na drazku kierowniczym. gdyby wyskoczył ze swojego miejsca juz by tam nie wskoczył. przeguby gdyby sie rozsypaly to auto by nie pojechało.moze byc tak ze masz zatarte lozysko przy amortyzatorze i sie blokuje i strzela. moze byc tez wybita ktoras tuleja wahacza i w czasie szybszego krecenia przy powolnych manewrach parkingowych sie przestawia. moze byc tak ze ulamal sie kawalek sprezyny i sprezyna amora sie przekreca na kielichu i strzela. no przyczym moze byc tysiace. moze byc tez rozwalona maglownica i bedzie sie przycinac. najlepiej jest zrobic tak ze jak strzeli to stanac natychmiast winda albo klasc sie pod zderzak i lukac co jest przestawione. i najlepiej zrobic zdjecie i pokazacjesli sie nie wie o co kaman. a\le najczesciej glosne walenie wydobywajace sie przy skrecie i powolnej jezdzie jest przyczyna lozyska amora lub sprezyny lub np wywalonego calkowicie stabilizatora ktory sprezynuje i strzela. moze wyrwalo go z obejmy przykreconej do sanek
-
ale w alfie nie ma łożyska,jest tylko poduszka która jest nieruchoma bo amortyzator się wraz z tą poduszką nie obraca a tylko zwrotnica także to nie bedzie przyczyną
-
dzieki za szybka odpowiedz :) spece na stacji diag. tez znalezli tulejke do wymiany, wiec moze byc to. a moge tak spokojnie wrocic do domu kolego ? to to trzęsienie budy wraz z obrotami to po prostu skutek uboczny ? ;d juz sie balem ze to przeguby.. heh.
-
kolego sam jakis nie duzy luz na drążku nie bedzie dawał takich wibracji.Raz odkreciła mi sie koncówka drązka w mercedesie 190 i były własnie takie wibracje budy i kierownicy a samochód był dopiero zakupiony i wracałem nim, z holandi.Po dokreceniu wszystko wrociło do normy.Ale to był duży luz i wyczuwalny.Dla własnego bezpieczenstwa powinienes to sprawdzic na miejscu może do jakiegos innego warsztatu bo z tym zartów niema .
-
bylem u mechanika, zeby zerknal przed wyjazdem i mowil, ze sa luzy w zawiasie i od tego, wali. ale spokojnie do domu moge dojechac wiec ok.. w poniedzialek odstawie u siebie do specow i mi wszystko porobia ;)
pozdrawiam.
-
problem ustąpił po wymianie końcówki drążka kierowniczego :) dzięki za pomoc, pozdrawiam.