Latające obroty..Wtrysk...

Witam.
Jestem tu nowy i to moj pierwszy post ;) Pisze tu ponieważ mam problem i wiem że zostanie on tu napewno rozwiązany ;) Napewno były takie problemy i wgl. ale założe swoj własny. Więc po odpaleniu Alfy Romeo 156 1.8 TS (zimny silnik) czasami, znaczy prawie zawsze zaczynaja latac obroty. Przy odpaleniu ma gdzieś 1500 obrotów po czym po chwili spada do tych normalnych 800-900 i wtedy zaczyna się zabawa. Obroty zaczynaja spadac w dól gdzieś 200-400 tak że aż cały samochod lata ale zaraz wraca do normy i tak cykl powtarza sie co jakis czas do poki silnik sie nie nagrzeje. Ponnadto włacza sie kontrolka od wtrysku (czerwona świeca) z tego co wiem to niby czujnik od wału jest do wymiany ale nie jestem pewny.I tak co jakiś czas się włacza i wyłacza ta kontrolka. W samochodzie został wymieniony przepływomierz, termostat (temp. silnika w normie) filtr powietrza ok. Wałki rozrzadu też byly wymieniane jakiś czas temu. Co na to poradzicie??

Pozdrawiam

jak się zaświeca kontrolka to występuje błąd który ECU zapisuje.Jezeli podpinałeś pod komputer i wyskakuje błąd czujnika obrotów to trzeba go wymienić.Jaką przepływke kupiłes?

Podpinałem kompa ale czujnika mi nie wykrył od tych obrotów , wyglada tak jakby bylo w normie chociacż tak nie jest...

---------- Post dodany o godzinie 20:55 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 20:52 ----------

Przepływomierz oryginalny taki jak był BOSHA

Witam wszystkich, mój pierwszy post na tym forum i pewnie nie ostatni.
Ja mam podobny problem:
Na zimnym silniku (zawsze z rana ) obroty wskakują na 1500 i zaczynają falowac powoli w dół o 100-200 obr. Gdy silnik się nagrzeje obroty utrzymują się na 900.
Jaka może byc tego przyczyna, dodam że na 99% przepływomierz do wymiany,albo termostat. Temperatura silnika ok 45-50 chyba że jadę powoli albo auto stoi, wtedy temperatura wskoczy na niecałe 90. Czy ktoś poradzi mi w tym problemie.
Opiszę jeszcze następny problem żeby nie zakładac nowego tematu.
Wczoraj zapaliła mi się kontrolka od świateł http://www.forum.alfaholicy.org/imag...010/03/111.jpg paliła się cały czas podczas jazdy i przestały mi działac światła cofania. Sprawdziłem bezpieczniki i żarówki (sprawne). Dzisiaj z rana kontrolka zaświeciła się tylko podczas przekręcenia kluczyka i światła działały, po kilku kilometrach zapaliła się znowu i światła znów przestały działac. Dodam że chwilę przed tym wymieniałem obudowę od filtra powietrza, może tam z przodu coś się rozłączyło. A może jest to włącznik świateł cofania albo jakieś kable na klapię z tyłu. Jak to sprawdzic, dodam że jestem zielony w temacie samochodów, a wszystko co wiem wyczytałem na forum, a do tego Alfę mam od tygodnia.
Z góry dziękuję za pomoc.

kamil199402 - jesli obroty Ci faluja na jalowym i w tym momencie wyskakuje Ci blad to obstawial bym krokowca. U mnie dzieje sie podobnie i do tego mam szarpania ;/ Jak podpinales pod kompa to jakie bledy Ci wyszly?

Cytat:

---

Napisał kamil199402

Podpinałem kompa ale czujnika mi nie wykrył od tych obrotów , wyglada tak jakby bylo w normie chociacż tak nie jest...

---------- Post dodany o godzinie 20:55 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 20:52 ----------

Przepływomierz oryginalny taki jak był BOSHA

---

Jeśli zapala się kontrolka to musi być błąd w pamięci ECU - musisz go koniecznie odczytać, zanim zaczniesz wymieniać w ciemno jakieś części, bo to szkoda pieniędzy.