Po wymianie zawieszenia VEMA od Kordi52 stuka dalej - POMOCY

witam serdecznie

jakieś 2000 km temu wymieniłem całe zawieszenie w warsztacie w Katowicach
Wszystkie części zakupiłem u Kordiego w W-wie, całość VEMA tj. wahacze góra i dół, łączniki, gumy, drążki i końcówki
I niestety ale stukanie pojawiło się nie dawno z lewej strony
Na początku występowało w ostatniej fazie hamowania, jak już prawie samochód się zatrzymywał po naciśnięciu hamulca to słychać było pojedynczy STUK z lewej strony raczej tak wyżej w okolicy górnego wahacza i poduszki amora
dziś jadąc po kostce powoli stukanie słychać i bez hamowania
po konsultacji z mechanikiem telefonicznej podejrzenie jest może na wyrobiony amortyzator który ma luz i puka w pewnym zakresie
nie wiem czy to prawda i będę się umawiał z mechanikiem na obsłuchanie tego
wydaje mi się jednak że to pochodzi od wahacza górnego

czy to jest możliwe żeby tak szybko zaczęło stukać?? wnerwiony jestem bo wywaliłem kupe kasy a dalej ciszy nie ma

czy ktoś z Was reklamował u Kordiego wahacze??
jak to wygląda z praktycznej strony??

będę wdzięczny za jakieś sugestie

pozdrawiam

Mało prawdopodobne, żeby Vemy padły po 2.000 km (chyba że jeździsz po drogach przypominających krajobraz księżycowy:D). Ja bym sprawdził końcówkę drążka kierowniczego, sam drążek i poduszkę amortyzatora

Cytat:

---

Napisał leegwan

Mało prawdopodobne, żeby Vemy padły po 2.000 km (chyba że jeździsz po drogach przypominających krajobraz księżycowy:D). Ja bym sprawdził końcówkę drążka kierowniczego, sam drążek i poduszkę amortyzatora

---

Możliwe że trafił się wadliwy wahacz , ja reklamowałem oryginał kupiony i montowany w servisie po przebiegu niewiele ponad 1000 km

Jedź na szarpaki. Jeśli powstały luzy, to wszystko - nawet najmniejszy luz dobry mechanik wyniucha. Dobrze sprawdź stabilizator i śruby, bo być może niewłaściwie wszystko zmontowano.

no i byłem na podnośniku w warsztacie gdzie mi robili zawieche i nic nie wykazało
absolutnie żadnych luzów
ani na wahaczach, ani na łącznikach, ani na stabilizatorze i amortyzatorem też szarpał i nic
sugerował że może amor ma luz na tłoku ale póki nic konkretnie nie padnie to powiedział żeby jeździć i się nie przejmować
amory są suche i ostatnio na przeglądzie wyszło 75% sprawności
także nie wiem sam co myśleć
będę musiał tak żyć i znieczulić się na delikatny puk :-(

a tak przy okazji to opowiadał mi mechanik że dziś wymieniali jeden górny wahacz kolesiowi w 156 SW
wymienili mu wahacze na TRW i pojeździł 3 dni, jeden górny padł, luzy i na sworzniu i na tulejach :-)
także widać że i TRW to shit :-)

a tak w ogóle to nie wiem czy to nie był klubowicz
na parkingu stała srebrna 156 sedan 2.4 JTD, błękitna na podnośniku właśnie z owym wahaczem i czarna 147 TI na będzińskich blachach

jeśli to forumowicze to pozdrawiam!!!!!!

Cytat:

---

Napisał tomaszko79

witam serdecznie

jakieś 2000 km temu wymieniłem całe zawieszenie w warsztacie w Katowicach
Wszystkie części zakupiłem u Kordiego w W-wie, całość VEMA tj. wahacze góra i dół, łączniki, gumy, drążki i końcówki
I niestety ale stukanie pojawiło się nie dawno z lewej strony
Na początku występowało w ostatniej fazie hamowania, jak już prawie samochód się zatrzymywał po naciśnięciu hamulca to słychać było pojedynczy STUK z lewej strony raczej tak wyżej w okolicy górnego wahacza i poduszki amora
dziś jadąc po kostce powoli stukanie słychać i bez hamowania
po konsultacji z mechanikiem telefonicznej podejrzenie jest może na wyrobiony amortyzator który ma luz i puka w pewnym zakresie
nie wiem czy to prawda i będę się umawiał z mechanikiem na obsłuchanie tego
wydaje mi się jednak że to pochodzi od wahacza górnego

czy to jest możliwe żeby tak szybko zaczęło stukać?? wnerwiony jestem bo wywaliłem kupe kasy a dalej ciszy nie ma

czy ktoś z Was reklamował u Kordiego wahacze??
jak to wygląda z praktycznej strony??

będę wdzięczny za jakieś sugestie

pozdrawiam

---

witam, rok temu też walczyłem z takim sporadycznym stukaniem w tym samym miejscu, po wymianie wachaczy końcówek drążka i innych elementów prawie się poddałem, ostatecznie winna była poduszka silnika ta po lewej stronie, po wymianie jest OK.

dziwne, czy oby na pewno była to Vema, może wcisnęli ci coś innego lub jakąś podróbkę

trw też możesz kupic podróby lub machanik cos spartolił przy montażu, co sie czesto zdarza....

co do jakości wahaczy to polecono mi tego sprzedawce i wahacze wyglądały na orginalne
wszystko ładnie w folii Vema, na spodzie sworznia wybite Vema

a jeśli chodzi o mechanika to mam do niego zaufanie, zna się na alfach bo to ItalAuto z Katowic i znają się naprawde dobrze na włoszczyźnie

byłem u niego i sprawdził, powiedział wszystko co wymieniałem jest ciasne i sztywne jak pieron

może to być amor w środku na tłoku ale narazie póki co to pojeżdżę tak i poczekam jak się coś spartoli...nie mam kasy

amorem szarpał i powiedział że niby nie wyczuwa luzu ale tak naprawde to dopiero po wyciągnięciu amora można to ewidentnie wykluczyć

miałem tak w Bravie, diagnoza postawiona amor i jak wyciągnął mechanik to tłok miał luz jak pieron

pozdrawiam

Ja mam lekki stuk jak zahamuje i potem ruszam takie pykniecie pojedyncze. Nie mam pojecia skad...