dławienie w zakresie 2600 - 2900 obr/min.

Witam.
Od jakiegoś czasu nie zawsze, ale często, podczas rozpędzania w zakresie obrotów 2600 - 2900, silnik nie ciągnie, kiedy wskazówka przekroczy magiczny zakres obrotów znów zaczyna ostro jechać. Najbardziej jest to wyczuwalne na drugim i trzecim biegu. oczywiście silnik jest rozgrzany, inaczej bym go zajechał...
Sprawdzałem przepływomierz, z tego co się orientuję chyba jest sprawny, bo po jego wypięciu samochód po prostu gaśnie i nie odpala!
Zastanawiam się czy może to być spowodowane zabrudzoną przepustnicą, albo silniczkiem krokowym. Dla wyjaśnienia dodam jeszcze, że obroty nie falują wcale...
Proszę o jakieś podpowiedzi, co może być przyczyną tego trwającego zaledwie 1 lub 1,5 sekundy zawahania się silnika i jak ją usunąć?

W benzyniaku sprawdzenie przepływomierza przez wypięcie nic nie daje. Ta dziura w obrotach to wina najprawdopodobniej przepływomierza (on pada stopniowo)- podmień siobie w celu sprawdzenia z kimś kto ma sprawny

Cytat:

---

Napisał alces1

zabrudzoną przepustnicą, albo silniczkiem krokowym.

---

Nie masz silniczka krokowego tylko elektroniczna przepustnice
Profilaktycznie mozesz ja przeczyscic ale to raczej nie pomoze ci w twoim problemie

No właśnie jestem w trakcie zabawy z przepustnicą. Wpadłem tylko do domu na kolację i wracam do garażu, żeby wszystko poskładać i przetestować.
"Przedmuchałem" też przepływomierz... (profilaktycznie, cokolwiek miało to pomóc :?: ) Faktycznie o elektronicznej przepustnicy świadczy chociażby fakt, że wciśnięcie pedału gazu bez włączonego zapłonu nie otworzy jej. Przeglądałem Twoje (Szefie) posty, gdzie opisywałeś problem przepustnicy, moja jednak nie była wcale tak zabrudzona, natomiast widać było nagar dostający się do niej ze wspomnianej odmy, którą nie wiem jeszcze jak rozwiązać. Czy Ty zakończyłeś ją jakimś filterkiem?
Wracam by poskładać sprzęt i zrobić test, odezwę się jak już będzie po wszystkiemu...

alces1,
Nic z nia nie zrobilem Podlaczona jest tak jak oryginalnie

Cytat:

---

Napisał Maciek-156

W benzyniaku sprawdzenie przepływomierza przez wypięcie nic nie daje

---

Wypięcie uszkodzonego przepływomierza eliminuje przekazywania fałszywych wskazań.
Komputer dostaje serwisowe odczyty i da sie AR normalnie dojechać do warsztatu tzn. samochód nie gaśnie nie szarpie przestają mu latać obroty. Oczywiście świeci kontrolka wtrysku i spalanie rośnie.
Jeśli po wypięciu wtyczki przepływomierza silnik pracuje w miarę równo to właśnie przepływka jest uszkodzona. 8)

OK, no i po testach!
Efektami jestem zaskoczony, a co najważniejsze, mile zaskoczony.
Przed czyszczeniem przepustnicy, opisywany problem dławienia pojawiał się często i to coraz częściej! Właśnie wykonałem chyba ze 20 prób rozpędzania samochodu ze szczególnym uwzględnieniem drugiego i trzeciego biegu we wspomnianym zakresie obrotów silnika. Efekt jest taki, że dławienie ustąpiło. Pojawiło się tylko raz i to w zasadzie niewyczuwalnie. Natomiast wcześniej, było to takie uczucie jak by mi ktoś ręczny zaciągał, albo jak bym się nagle spotkał z olbrzymim oporem powietrza, określiłbym to mianem "szarpnięcia wstecznego".
Dzięki za wszelkie uwagi, póki co problem rozwiązany. Przy okazji delikatnie podregulowałem reflektory, bo oświetlały bardziej lewy pas, niż prawe pobocze, a to ono interesuje mnie bardziej...