Brak mocy na niższych obrotach
Witajcie!
Od kilku dni (codzienne mrozy) mam problem z brakiem mocy na niższych obrotach. Najpierw myślałem, że to spowodowane bardzo wyziębionym silnikiem Tyle, że nawet po nagrzaniu silnika problemy z mocą nadal występują. Ruszanie to masakra. Brak reakcji na pedał gazu, wolne rozkręcanie się do ok. 2 - 2,5 tyś obrotów. Dopiero po przekroczeniu tej wartości (zbyt długo to trwa), gdy turbina pokazuje 0,4 bara (i więcej) auto nabiera wigoru.
Nawet na postoju, na luźnym biegu silnik opieszale reaguje na wciśniecie pedału gazu.
Jest to o tyle uciążliwe co i niebezpieczne - można zapomnieć o sprawnym, szybkim ruszeniu. No chyba, że wkręcę go na 2,5 - 3 tyś obrotów i popuszczę delikatnie sprzęgło... no ale nie o to przecież chodzi! Spalic je można bardzo szybko.
Co, Waszym zdaniem, może być przyczyną? Kiepskie paliwo?