1.9JTD Łep mi spuchł...paliwo ze Statolil

WITAJCIE

od jakichś 2 godzin czytam różne posty mogące mi pomóc i...
przepraszam jeżeli po raz enty przeczytacie o podobnym problemie!!!

przed Sylwestrem, wracając z zakupów zatankowałem na Statoil DIESEL GOLD bo się reklam nasłuchałem że to paliwo robi cuda!

Wracając ciąłem sobie obwodnicą Tarnowa lewym pasem jakieś 120/h:crazy_pilot: obroty ok 2,5-3tys. Przed sobą widzę BUCA w BMW który nie chce mi zjechać więc puszczam gaz żeby się pod niego podtoczyć - w końcu skapował się, zjechał!
no to JA WCISKAM GAZ I NIC! obroty powoli spadają - wciskam gaz i NIC!! redukuję na 4 i dalej NIC!! zjeżdżając na pobocze zauważyłem że świecą się kontrolki a Alficzka zgasła. Po opanowaniu PANIKI :eek: cofnąłem kluczyk, odpaliłem bez problemu i dojechałem do domu.

po konsultacjach z kumplami doszedłem do wniosku że pewnie jak dojeżdżałem do BMW to zdusiłem auto...:o takie wytłumaczenie przyjąłem i było OK do dziś!!!

Postanowiłem dziś wymienić filtr paliwa i powietrza (w warsztacie). Po wymianie filtra paliwa Alficzka się zapowietrzyła - po jakiś cudach odprawianych przez mechanika (m.in. z PLAKIEM!) zapaliła. Mechanik kazał mi się przejechać - zobaczyć jak chodzi. Na 3 biegu przycisnąłem do ok 3tys obrotów, puściłem gaz, obroty powoli spadały, WCISKAM GAZ I NIC!!!
stało się to samo co na obwodnicy Tarnowa!!!!!

To samo powtórzyło się w drodze do domu - tym razem na lewy pas wgramolił się buc z BRAVY!!! :mad: ZNÓW puściłem gaz, wciskam i NIC!!!

naczytałem się o różnych możliwych przyczynach ale sądzę że mój przypadek jest trochę dziwny... Ktoś napisał że działo mu się to samo na tym paliwie ze Statoil!!!! do tej pory jeździłem na Orlen Verva i NIE MIAŁEM ŻADNYCH PROBLEMÓW TEGO TYPU!!! ale czy to możliwe żeby to była wina paliwa???? ZA 5,05 zł za litr QRWA jego MAĆ???????

bardzo proszę o jakieś rady albo ewentualnie namiary na kogoś z okolic Dębicy, Rzeszowa lub Tarnowa kto się zna na Alfach...

---------- Post dodany o godzinie 19:01 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 18:57 ----------

namiar już mam - ta część nie aktualna ;) ale reszta jak najbardziej tak!!

cudów tam z odpowietrzaniem raczej nie ma - bo układ sie sam odpowietrzy (to nie pompowtryski, gdzie są takie cuda z odpowietrzaniem). Ze 3 razy przekrecasz kluczykiem, co by pompa paliwowa w baku dostała prad i napełniła filtr paliwa oraz "wycisła" powietrze (słychac charakterystyczne bulgotanie w baku).

no wiem dzięki - tym się jakoś nie martwię bo wiem że to się zdarza ale te problemy z gasnącym autem po puszczeniu gazu to MASAKRA!! przeczytałem rozważania jednego kolegi i jeszcze bardziej się przekonałem że takie jeżdżenie to jak TU154 - udo się albo się nie udo!!! dziś połknąłem cały sznur aut a potem mnie mijały jak stałem na poboczu odpalając Alficzkę... MUSIELI MIEĆ UBAW! taka potwarz dla mojej Alfiny....

he - właśnie przed chwilą tłumaczyłem żonie różnice pomiędzy paliwem z TESCO a paliwem ze stacji np. ORLEN. Aby się upewnić to raczej powinieneś dojeździć to paliwo i zatankować z innej stacji - ale to już pewnie wiesz. powodzenia

Cytat:

---

Napisał mario595

he - właśnie przed chwilą tłumaczyłem żonie różnice pomiędzy paliwem z TESCO a paliwem ze stacji np. ORLEN. Aby się upewnić to raczej powinieneś dojeździć to paliwo i zatankować z innej stacji - ale to już pewnie wiesz. powodzenia

---

no tak tylko Statoil to nie Tesco... chociaż???:rolleyes:
no tak chyba zrobię a jak to nie pomoże to będę szukał w czujniku ciśnienia w pompie albo w innych rzeczach o których wspominali koledzy w innych postach dot tego problemu...

DZIĘKI
pozdro

Powiedzcie mi czym różni się paliwo ze Statoil od paliwa w Tesco? Bo wg mmnie niczym, tylko szyldem reklamowym koncernu. Paliwo i tak pochodzi z tej samej regionalnej bazy paliw. I jesli będzie gorsze (np. zawyżona temp. zapłonu, lub niewłaściwy skład frakcyjny), to spowodowane może być zabrudzoną cysterną, czy tez brudnym zbiornikiem. A te nalezy od czasu do czasu przeczyścić. To zdarza się na każdej stacji.

Dlatego np: Statoil jest droższy, bo masz obsługę, hot-dogi, ładnhy wygląd i reklamę. Gdy tankujesz na Tesco, widaomo, że nic specjalnego tam nie ma, (oszczędzają na pracownikach, bo sa tylko kasjerzy w budkach), to i paliwko masz tańsze.

Inna sprawa, to paliwo 98 oktanowe. Czy Ultimate, czy Supra, czy Verva, niczym się od siebie nie różnia, różnią się od 95 tylko iloscią oktanów. I to, że przeczyszczją układ, ułatwiają rozruch to chwyt marketingowy. A to dlatego, że gdy mamy okres zimowy, to każde paliwo jest ulepszone, aby auto przy nawet -20 zapaliło. Jest to odgórna wytyczna, którą mają przestrzegać wszystkie koncerny dla okresów: jesienno - zimowych i wiosenno-letnich.

ja tam zawsze leje najtanszy ON z hipermarketów i nic sie nie dzieje, roznicy tez nie dostrzegam..

dziwne ze ci nie chciala zapalić po zmianie filtra paliwa, bo powinna zapalić odrazu bez zadnego problemu, czyli jakby cos było nie tak z podawaniem paliwa..

bez podpiecie kompa sie raczej nie obejdzie...

Co do różnicy między paliwami to polecam obejrzeć:
http://www.youtube.com/watch?v=ezjknhwcQXU
Niestety nie mogłem znaleźć w języku polskim, ale na pewno zrozumiecie o co chodzi.

Cytat:

---

Napisał jelonek1983

WITAJCIE

od jakichś 2 godzin czytam różne posty mogące mi pomóc i...
przepraszam jeżeli po raz enty przeczytacie o podobnym problemie!!!

przed Sylwestrem, wracając z zakupów zatankowałem na Statoil DIESEL GOLD bo się reklam nasłuchałem że to paliwo robi cuda!

Wracając ciąłem sobie obwodnicą Tarnowa lewym pasem jakieś 120/h:crazy_pilot: obroty ok 2,5-3tys. Przed sobą widzę BUCA w BMW który nie chce mi zjechać więc puszczam gaz żeby się pod niego podtoczyć - w końcu skapował się, zjechał!
no to JA WCISKAM GAZ I NIC! obroty powoli spadają - wciskam gaz i NIC!! redukuję na 4 i dalej NIC!! zjeżdżając na pobocze zauważyłem że świecą się kontrolki a Alficzka zgasła. Po opanowaniu PANIKI :eek: cofnąłem kluczyk, odpaliłem bez problemu i dojechałem do domu.

po konsultacjach z kumplami doszedłem do wniosku że pewnie jak dojeżdżałem do BMW to zdusiłem auto...:o takie wytłumaczenie przyjąłem i było OK do dziś!!!

Postanowiłem dziś wymienić filtr paliwa i powietrza (w warsztacie). Po wymianie filtra paliwa Alficzka się zapowietrzyła - po jakiś cudach odprawianych przez mechanika (m.in. z PLAKIEM!) zapaliła. Mechanik kazał mi się przejechać - zobaczyć jak chodzi. Na 3 biegu przycisnąłem do ok 3tys obrotów, puściłem gaz, obroty powoli spadały, WCISKAM GAZ I NIC!!!
stało się to samo co na obwodnicy Tarnowa!!!!!

To samo powtórzyło się w drodze do domu - tym razem na lewy pas wgramolił się buc z BRAVY!!! :mad: ZNÓW puściłem gaz, wciskam i NIC!!!

naczytałem się o różnych możliwych przyczynach ale sądzę że mój przypadek jest trochę dziwny... Ktoś napisał że działo mu się to samo na tym paliwie ze Statoil!!!! do tej pory jeździłem na Orlen Verva i NIE MIAŁEM ŻADNYCH PROBLEMÓW TEGO TYPU!!! ale czy to możliwe żeby to była wina paliwa???? ZA 5,05 zł za litr QRWA jego MAĆ???????

bardzo proszę o jakieś rady albo ewentualnie namiary na kogoś z okolic Dębicy, Rzeszowa lub Tarnowa kto się zna na Alfach...

---------- Post dodany o godzinie 19:01 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 18:57 ----------

namiar już mam - ta część nie aktualna ;) ale reszta jak najbardziej tak!!

---

Wiesz co miałem rok temu podobna sytuacje tzn jeszcze miałem mondeo w dieslu i powiem Ci tez zatankowałem na Statoil to samo paliwo co Ty i miałem podobne zjawisko, a mianowicie rozpedzajac sie do 3.5tys obrotów na kazdym biegu, przy zmianie biegu silnik poprostu gasl w trakcie jazdy:/ Ja wyjezdzilem na spokojnie co miałem w baku zalałem na orlenie i wszystko wrociło do normy.
Odnośnie odpowietrzenia to jak gosc Ci zmieniał filt paliwa ze sie zapowietrzyl??? Ja jak zmieniam to zawsze filtr paliwa zalewaja do pełna "ropą" przykrecaja i pali na dyk, wiec wnioskuje ze tam gdzie robileś wymiane to jacys laicy straszni:/