[145] dławiła się i nie chciała z krzyzówki zjechac

Witam

Miałem dziś taka przygodę -dojechałem sobie do świateł na luzie chodziła ładnie, zielone i ruszam wciskałem gaz a ona jak ślimak zaczeła jechac ze 5 km/h i dupa za krzyzówka sie zatrzymałem ale na luzie ok dalej normalnie tylko jak gaz wciskałem to strasznie przyduszała ale bez szarpania---zostawiłem ja na poboczu i dopiero po 4 godz (moze dlatego ze na zimnym) dojechałem 3 km do domku juz bez przyduszania, niby normalnie ale boje sie gdzies dalej pojechac

Wiecie gdzie szukać przyczyny ????

z góry dzieki za sugestie

Obstawiałbym pompę paliwa.

Spróbuj odpiąć przepływomierz i zobacz co wtedy, ja w ten sposób zdiagnozowałem te usterkę u siebie a objawy były takie same
http://www.forum.alfaholicy.org/topi...ocy-vt4362.htm

http://www.forum.alfaholicy.org/topi...2,20.htm#90334

co do pompy to i na wolnych chyba by niedomagała co? czy sie myle
ja tez obstawialem przepływke --jutro odepne i zobacze (ale ja wracalem to juz problemow nie było--przpchałem ja do 6000 i niby ok szla)
a i jeszcze jak zjeżdzałem z krzyzówki to chyba ze 2 razy cos mi strzeliło (jakby w ukł. wydechowym ale pewności nie mam).

mam nadzieje ze to jednorazowy wyskok ale zawiodła mnie --nawaliła w trasie jeszcze żaden samochód mi tak nie zrobił :(

Cytat:

---

Napisał lukaswisniewski

co do pompy to i na wolnych chyba by niedomagała co? czy sie myle
ja tez obstawialem przepływke --jutro odepne i zobacze (ale ja wracalem to juz problemow nie było--przpchałem ja do 6000 i niby ok szla)
a i jeszcze jak zjeżdzałem z krzyzówki to chyba ze 2 razy cos mi strzeliło (jakby w ukł. wydechowym ale pewności nie mam).

mam nadzieje ze to jednorazowy wyskok ale zawiodła mnie --nawaliła w trasie jeszcze żaden samochód mi tak nie zrobił :(

---

wyglada na przeplywomierz.zastosuj rade przdmowcy.