Witam
Nie jestem jeszcze posiadaczem Alfy jednak rozważam kupno tego auta dokładnie Alfy Romeo 156 1,6 TS z 1999r. Na pewno ilu ludzi tyle opinii jednak liczę, że na tym forum gdzie spotykają się użytkownicy takich aut znajdę opinie o aucie tej marki które pomogą mi podjąć decyzję.
Osoby z zewnątrz, gdy wspominam o taki aucie narzekają na drogie utrzymanie auta i części, oraz słabe zawieszenie w stosunku do Naszych dróg. Ile w tym prawdy ile uprzedzenia??
Dzięki z góry
ja mam 1,6TS już ponad półtora roku, co prawda auto z 2003r więc trochę młodsze i nie narzekam. Co do awaryjności to wszystkie samochody się psują, tak są teraz projektowane by się zepsuły. Co do awarii to o wszystkich moich wydatkach na Alfe możesz przeczytać z linku w podpisie. Zapewniam że nie jest tego dużo. Wszystko zależy na jaki egzemplarz trawisz i jak był traktowany wcześniej
Hmm auto nie jest drogie w utrzymaniu i jest komfortowe. Takie opinie pewnie rozsiewają użytkownicy audi czy bmw którzy mają co zazdrościć Alfistom :) Ja jestem studentem i jakoś utrzymuję 2.0 TS benzyna.
Słabe zawieszenie - to zależy, jakiej firmy kto kupuje części. Mam amortyzatory Bilstein B4 i takie powinny starczyć na 5 lat. Gumy wahaczy - można też kupić najtańsze, można kupić z poliuretanu i będzie starczyć na dłużej. Ceny wcale nie są wysokie.
Auto zaś ma ponadczasową linię nadwozia oraz wnętrze. Świetnie się trzyma drogi, pięknie przyspiesza i jest dobrze wygłuszone. Zanim wiedziałem co to Alfa, oglądałem Audi A4 i BMW E39. Może te marki są tak popularne przez jakieś staromodne opinie o Alfach? Nie wiem. Ale mało ludzi rozmawia o AR. Przypadkowo trafiłem na ogłoszenie mojej 156. Miało to być auto do obejrzenia jako taki jeden z przystanków pomiędzy kolejnymi Audicami. Ale gdy już przyjechałem oglądać, wiedziałem że będzie co. Z oglądaniem kolejnych detali było coraz lepiej. Stan Alfy był nieporównywalnie lepszy od wszelkich podupadłych Audic i BMW jakie obejrzałem. Po oględzinach zdecydowałem się na zakup, tym samym już nie jechałem oglądać innych aut. Tak więc po prostu Alfy nie są popularne, ale z pewnością są to auta godne uwagi.
Kolejnym atutem Alf jest to, że tych aut praktycznie nikt nie kradnie - złodzieje nie wiedzą jak. Mają zabezpieczenia, ale niech to pozostanie tajemnicą dla ich użytkowników :)
Ja jeżdżę 156 1.6 półtora roku i jestem zadowolony w 95%. Te 5% to właśnie silnik 1.6. Jak bym w tym momencie jeszcze raz kupował Alfe to brał bym przynajmniej 1.8. Spalanie praktycznie takie same, ale zawsze tych parę kucy więcej. I właśnie to ci polecam.
Nie wiem tylko poco zakładałeś taki temat. Podobnych jest mnóstwo w podforum "156", wystarczy tylko poszukac i poczytac, a dowiesz się wszystkiego o 156.
PZD
Ja miałem takie same dylematy jak niedawno kupowałem Alfę. Brałem pod uwagę jeszcze A4, Passata i Vectrę. Wybór padł na Alfę bo ten samochód jest poprostu najładniejszy. Nie moge napisac za wiele o trwałości ale powiem Ci że wiekszość opinii które słyszałem od ludzi o tym samochodzie były argumentowane tak że "ktoś od kogoś słyszał" ale nikt nie miał styczności z tym samochodem. Jak narazie od lutego jeżdżę i jestem zadowolony i wśród aut na parkingu Alfa rzuca się w oczy:)Silnik równiez mam inny niz ten który jesteś zainteresowany i też miałem obawy z Dieslem bo od lat jeździlem tylko Pb ale Alfa mnie wyleczyła i jestem zadowolony. Prawdą jest to że jak kupisz dobry egzemplarz to bedziesz zadowolony, a jak nie to nawet samochód najtrwalszej marki może Ci sprawić zawód.
absolutnie sie z tym zgadzamCytat:
Napisał richi102
ja mam 1.6 już prawie 3 lata i miałem troche przygód ale jak z każdym samochodem. Najgorzej trafiłem z silnikiem bo ktoś wcześniej niedbał o niego, poza tym ok i w normie :)
Psują się jak cholera a cześci drogie jak złoto.... a co niech nie kupuje, im mniej tych samochodów na ulicy tym lepiej dla mnie :)
A tak na serio - moja laska ma Passata B5 z 2000 roku ja miałem AR 156 z 1998 1.6 (bo teraz mam 1.9 JTD) ona wydała w 1.5 roku na samochód 3.200 a ja 1.400 mowa tu o wymianach rorządu, olejów, filtrów, klocków, itp. + napraw - więc sam zdecyduj.
Czy się psują - ja wychodzę z załozenia, że rzeczy używane mają prawo się psuć (teraz nowe robią i zaraz się psuje a co dopiero używane) kwestia jaki egzemplarz się trafi i czy ktoś dbał bo to ważne.
Co do części to koncern Fiata - więc jest dużo zamiennników w przystępnych cenach ale też spasowanie elementów jest typowo Fiatowskie więc tu chylę czoła niemieckim inżynieorm.
Jeździłeś już Alfą? Bo jeżeli szukasz komfortu to zrezygnuj z tego samochodu (a już bron Boże nie kupuj wersji ze SportsPakiem) to sportowy wóz i taki ma charakter,
1.6 120 KM - ja tym ganialem, co do mocy tragedi nie było bo jak na taką pojemnośc tyle kucy to dobry wynik - zawsze mogło by być więcej ale to zawsze może być za to spalanie... to się śmialem z ojca jak jego 1.2 75 KM Chavrolet Aveo spalał więcej od mojej Belli. Podobno 1.8 zwinniejsze i w spalaniu dużej rożnicy nie ma ale idąc tym tokiem możemy dojść do 2.0, itd..
Masz racje!
Samochody muszą się psuć by servisy mogły na siebie zarabiać
Mam AR 156 2 L JTS . Jestem zachwycony tym silnikiem. 165 KM bez turbiny bezpośredni wtrysk, ciągnie w całym zakresie obrotów . Co prawda tak najlepiej brzmi dopiero od 3500.
Spalanie katalogowe od 6,7 do 11 z czymś tam. I to jest prawda .Ten silnik traktowany rozsądnie mało pali i daje dużo przyjemności z jazdy.
Teraz mam założoną instalację LPG więc koszty paliwa spadły jeszcze o 40%.
Co do precyzji wykonania całego auta to fakt Niemcy robią to lepiej ale za to Włosi ładniej.
Taka mała ciekawostka, dla tych co sądzą że Golfy, "Paski" i inne pseudo auta to samochody bezawaryjne "laćijechać":
http://vwszrot.pl/
Chociaż, jak SEBEK napisał, może lepiej jak Alfy mają złe opinie, bo już teraz podobno zwiększa się sprzedaż i ilość sprowadzanych Alf, przez co zwiększyć się może także ich kradzież która na razie jest znikoma (o ile w ogóle?).
Niech Alfy pozostaną dla Alfistów :)